W krakowskiej Siatkarskiej Strefie wirtualnie i na żywo

W tramwaju i na placu Szczepańskim – w krakowskiej Siatkarskiej Strefie – można było w sobotę, 19 sierpnia spotkać Krzysztofa Ignaczaka i Łukasza Kadziewicza zabawiających pasażerów i kibiców na kilka dni przed rozpoczęciem LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017.

W „czternastce”, promującej ME, kursującej z centrum miasta do Nowej Huty – obok TAURON Areny Kraków, gdzie już 24 sierpnia odbędą się pierwsze mecze CEV Mistrzostw Europy w piłce siatkowej mężczyzn – „Igła” i „Kadziu” postanowili sprawdzić się jako… kontrolerzy biletów. Poszło im nieźle, ale tak naprawdę w swoim żywiole odnaleźli się na boisku wyznaczonym na placu Szczepańskim.

Tam,  jeszcze przed południem, międzynarodowa grupa entuzjastów siatkówki, spontanicznie skompletowała dwie drużyny i rozegrała długi mecz. Ci, którzy nie byli do końca pewni swoich siatkarskich umiejętności próbowali sił w wirtualnej grze.

Nie zabrakło też chętnych do udziału w konkursie serwowania, prowadzonym przez Krzysztofa Ignaczaka i Łukasza Kadziewicza, w obecności przedstawicieli Miasta-Gospodarza i Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Magdaleny Nowak-Obrzut – Zastępcy Dyrektora Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie ds. Marketingu i Organizacji Imprez Sportowych, Jacka Sęka – Wiceprezesa Zarządu PZPS oraz Ambasadorów LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 w podwawelskim grodzie: medalistek olimpijskich Józefy Ledwig i Elżbiety Porzec-Nowak, dwukrotnej mistrzyni Europy Magdaleny Śliwy, wielokrotnych reprezentantów kraju i mistrzów Polski (w barwach Hutnika Kraków) Wacława Golca i Grzegorza Wagnera.

Dla niektórych wskazówki „Igły” i „Kadzia” okazały się na tyle cenne, że trafiali piłką w Orła Złotka – maskotkę ME, za co dostali bilety na mecze w Krakowie. Celem dla serwujących były też standy z podobiznami kadrowiczów Ferdinando De Giorgiego.

Każdy kto zdobył się na odwagę, nie wyszedł z placu Szczepańskiego z pustymi rękami. Zanim na dobre w Krakowie się rozpadało, uczestnicy świetnej siatkarskiej zabawy zrobili sobie wspólne, pamiątkowe zdjęcie.

Fot. PZPS; MCH/ZIS