Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe: słoneczne otwarcie sezonu w Krakowie

Dariusz Batek (CST 7R MTB Team) zwyciężył na dystansie Grand Fondo podczas inauguracyjnej edycji Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe 2018 w podwawelskim grodzie. Zawody uroczyście otworzył i sygnał do startu dał Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski. Na Błoniach odbył się także pierwszy w tym sezonie Wyścig o Puchar Ministra Sportu i Turystyki.

W tym roku to właśnie Kraków był miejscem inauguracyjnych zawodów Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe. 12 maja na Błoniach pojawiło się mnóstwo miłośników kolarstwa. Jako pierwsi do boju ruszyli kolarze na najdłuższym dystansie Grand Fondo. Trasa liczyła 89 kilometrów, a walka była zacięta od startu do mety. - Było mnóstwo ataków, szarpane tempo. Raz jechaliśmy 45 km/h, a chwilę później 15 km/h. Na trasie było wszystko, czego można wymagać od idealnego wyścigu – trochę błota, szutrowe, suche fragmenty i podjazdy. Na samy końcu zostałem ja i dwóch zawodników JBG, wszystko zdecydowało się na finiszu” – mówił na mecie uśmiechnięty zwycięzca Dariusz Batek (CST 7R MTB Team), ambasador Vienna Life Lang Team Maratonów Rowerowych. Podium uzupełniło dwóch kolarzy JBG-2 CRYOSPACE Mariusz Michałek i Karol Rożek.

Dystans Medio (64 km) najszybciej pokonał Maciej Pitach (CST 7R MTB TEAM), a wśród kobiet Zuzanna Krzystała-Stępień (SUP Lifting Team Bugla Bike Service). Na dystansie MINI (24 km) najszybsi byli Tomasz Sikora (TKKF Uklejna Myślenice) oraz Maja Latawiec (KS LUBOŃ SKOMIELNA BIAŁA). Sikora uzyskał rekordowy czas 34:50. - Dzisiaj były dobre warunki, było sucho. Wyścig się tak ułożył, że ciągnęli zawodnicy z dystansu Grand Fondo, a ja mogłem trochę wieźć się na kole. Osobiście wolę jechać w błotnistych warunkach, więc może jeszcze uda mi się poprawić ten wynik przy innej pogodzie. Teraz przede mną Warszawa, ale tam będzie zupełnie inna trasa i inny wyścig – mówił po dekoracji zwycięzca.

- Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe to impreza dla kolarskich pasjonatów. Wszystko przenosimy tu żywcem z Tour de Pologne – oprawę, scenografię, przygotowanie trasy i mówimy – kibicowaliście zawodowym kolarzom, teraz możecie sami spróbować być zawodowcami. Każdy ma do wyboru cztery trasy, różne kategorie wiekowe, więc mogą startować i młodzi, i starsi. To wspaniały piknik kolarski dla całych rodzin – mówi Czesław Lang, Dyrektor Generalny Lang Team.

W czasie gdy najbardziej wytrwali kolarze walczyli na trasie maratonu, na Błoniach trwała Parada Rodzinna, w której rekreacyjnie jechali najmłodsi miłośnicy rowerów. Ci nieco starsi i bardziej doświadczeni walczyli w pierwszym w tym sezonie wyścigu o Puchar Ministra Sportu i Turystyki. Patryk Lis (UKS Zawojak), który wygrał w kategorii M-3 przyznał, że jeździ na rowerze od drugiego roku życia i chciałby robić to dalej. - Złapałem zajawkę na kolarstwo. Dziś trasa była trochę trudna, trochę łatwa, ale walka była do ostatniej chwili. Myślę, że zostanę w kolarstwie, chciałbym być jak Rafał Majka albo Nino Schurter – mówił na mecie. Dla Julii Jeż – zwyciężczyni w K-2 – rower to znakomity sposób na wolny czas. - Jeżdżę jak tylko mam wolną chwilę. Trasa była według mnie bardzo fajna i jestem zadowolona z tego, co osiągnęłam. Może w przyszłości też będą takie sukcesy – mówiła na mecie zawodniczka JEDLICZE TEAM.

 - Bardzo nas cieszy, że tak wielu uczniów krakowskich szkół wystartowało w wyścigu o Puchar Ministra Sportu i Turystyki. Widzimy rosnącą popularność kolarstwa, wiele osób przyszło dziś na Błonia startować, kibicować i bawić się – powiedziała Katarzyna Król, Zastępca Prezydenta Miasta Krakowa ds. Edukacji i Sportu.

Nagrody dla najlepszych kolarzy w wyścigu wręczali Czesław Lang oraz Witold Bańka. - Czesław Lang to gwarancja pełnowymiarowego spojrzenia na sport. Jest sport wyczynowy, którego kwintesencją jest Tour de Pologne, sport powszechny, bo startują tu całe rodziny, jest także sport dzieci i młodzieży. Cieszymy się, że możemy być małą częścią tej całości właśnie poprzez sport dzieci i młodzieży. A przecież wśród tych młodych ludzi mogą być przyszli mistrzowie. Rafał Majka, Michał Kwiatkowski czy Katarzyna Niewiadoma także zaczynali od tego typu imprez – zaznaczył Minister Sportu i Turystyki.

W miasteczku wyścigu nie brakowało atrakcji dla wszystkich. Była lekcja historii z Czesławem Langiem dla najmłodszych, Piknik 4 Łapy i cała strefa Vienna Life. - Cieszy nas to, że ci, którzy zaczynali z nami jedenaście lat temu, są z nami cały czas. I jeżdżą ze swoimi rodzinami. Mam poczucie, że udało nam się namówić do kolarstwa kilka tysięcy ludzi, a także zwrócić uwagę na aktywność fizyczną i dbałość o zdrowie. To hasło też towarzyszyło nam od początku – mówił Paweł Ziemba, Prezes Zarządu Vienna Life TU na Życie S.A.

Fot. Mateusz Chwajoł/ZIS