Sukces sportowy i organizacyjny krakowskich ME w Kajakarstwie Slalomowym: podziękowania Prezydenta ECA Alberta Woodsa
Tegoroczne Mistrzostwa Europy w Kajakarstwie Slalomowym, przeprowadzone w Krakowie w dwudziestą rocznicę powstania europejskiej federacji - ECA (European Canoe Association) zakończyły się w niedzielę, 9 czerwca dużym sukcesem sportowym naszej reprezentacji oraz organizacyjnym gospodarzy imprezy.
Tuż przed terminem rozpoczęcia mistrzostw wysoki poziom wody na Wiśle, spowodowany intensywnymi opadami deszczu sprawił, że organizatorzy - Miasto Kraków i Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie - stanęli przed bardzo poważnym wyzwaniem przygotowania toru i jego otoczenia do zawodów. Dzięki decyzjom Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego i wojewody małopolskiego Jerzego Millera, możliwe stało się ponowne uruchomienie sztucznego toru KOLNA. Po konsultacjach z szefami ECA, Polskiego Związku Kajakowego i startujących ekip, postanowiono tylko o jeden dzień skrócić program sportowy, ale z zachowaniem rywalizacji we wszystkich konkurencjach.
Po czwartkowym, uroczystym otwarciu Mistrzostw Europy w Kajakarstwie Slalomowym na Rynku Głównym, z udziałem Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego, Prezesa PZKaj Józefa Bejnarowicza i Prezydenta ECA Alberta Woodsa, który ogłosił rozpoczęcie mistrzostw w obecności Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzeja Kraśnickiego i uczestników ME z 24 krajów, przy Kolnej przystąpiono do ostatnich prac związanych z przygotowaniem toru. Aura okazała się łaskawa, woda w Wiśle opadła. W piątek przeprowadzono więc treningi i pokazowe przejazdy a od sobotniego poranka - przez dwa dni - trwała zacięta walka 223 zawodniczek i zawodników o tytuły i medale.
To były mistrzostwa sensacji i niespodzianek, bardzo udane dla Polaków. Srebrny medali w C-2 zdobyli kanadyjkarze Krakowskiego Klubu Kajakowego, Marcin Pochwała i Piotr Szczepański. Piąta załoga Igrzysk Olimpijskich w Londynie-2012 osiągnęła w niedzielne popołudnie życiowy sukces, potem jeszcze Pochwała i Szczepański, z kolegami z AZS AWF Kraków: braćmi Filipem i Andrzejem Brzezińskimi oraz Dominikiem Węglarzem i Dariuszem Chlebkiem powtórzyli ten wyczyn, zajmując 2. miejsce w konkurencji zespołowej C-2x3.
Godna uwagi jest także postawa naszych kajakarzy. Urodzony w Krakowie Dariusz Popiela (Spójnia Warszawa) był czwarty w indywidualnych zmaganiach w K-1 w stawce aż 57 zawodników. Grzegorzowi Polaczykowi (Zawisza Bydgoszcz) zabrakło zaledwie jednej setnej sekundy by zakwalifikować się do finału. Obaj wraz z Rafałem Polaczykiem (Zawisza Bydgoszcz) stanęli w sobotę na podium, uzyskując trzeci czas w zespołowej konkurencji K-1x3. Popiela i Grzegorz Polaczyk w K-1x3 mają już w dorobku nawet dwa tytuły mistrzów Europy (2008, 2010), dla Rafała Polaczyka to pierwszy medal w kategorii seniorów.
Z powodu kontuzji barku nie było w ekipie biało-czerwonych czwartego w londyńskich igrzyskach Mateusza Polaczyka. Tym razem dzielnie poczynał sobie przy mikrofonie, komentując przebieg ME w Krakowie dla TVP Sport. Zawody na torze Ośrodka Sportu i Rekreacji KOLNA relacjonowało ponad 60 dziennikarzy z Polski i zagranicy.
Świetną atmosferę na trybunach stworzyły grupy kibiców ze Słowacji i Słowenii, z którymi na głosy i trąbki rywalizowali entuzjaści kajakarstwa slalomowego z Nowego Sącza. Piękna, słoneczna pogoda przyciągnęła na Kolną setki krakowian, wielu dotarło tu na rowerach i rolkach, ale uruchomiono także specjalną linię autobusową.
Wracając do wątku sportowego tego dużego wydarzenia, warto zauważyć, że w roku poolimpijskim nastąpił skuteczny atak młodzieży na pozycje zarezerwowane dotąd dla multimedalistów. Spośród startujących w mistrzostwach Europy triumfatorów IO w Londynie tylko Włoch Daniele Molmenti awansował do finału K-1, lecz zajął w nim dopiero 7. miejsce. Francuzka Emilie Fer w K-1 i Brytyjczycy Tim Baillie/Etienne Stott w C-2 przepadli w eliminacyjnych przejazdach. Fer, na pocieszenie, wywiozła z Krakowa „złoto" w zespołowej konkurencji K-1x3.
Na pewno nie byli największymi faworytami zwycięzcy innych konkurencji krakowskich zmagań: Niemiec Jan Benzien w C-1 i 20-letni Czech Jiři Prskavec w K-1.
Prskavec dwukrotnie stanął na najwyższym podium, bo został również złotym medalistą w K-1x3. Dla francuskiej dwójki kanadyjkarzy Pierre Labarelle/Nicolas Peschier zwycięstwo w ME to największe dotychczasowe osiągnięcie, a przecież w C-2 bez medalu zostali nie tylko wspomniani wcześniej mistrzowie olimpijscy z Londynu Baillie.Stott, ale przede wszystkim sławni bliźniacy Pavol i Peter Hochschornerowie oraz ich rodacy Peter i Ladislav Škantarowie, czy broniący tytułu z Augsburga Czesi Jaroslav Volf/Ondřej Štĕpanek.
W ciekawej i pełnej zaskakujących rozstrzygnięć rywalizacji pań nie wystąpiła, niestety, Natalia Pacierpnik (Krakowski Klub Kajakowy). Siódma zawodniczka ubiegłorocznych igrzysk w K-1 zrezygnowała ze startu z powodów osobistych. W tej konkurencji najlepsza była Brytyjka Fiona Pennie, natomiast w C-1 Francuzka Caroline Loir.
Za rok europejska elita spotka się w Wiedniu, ale jeszcze w tym sezonie - w połowie września w Pradze mają się odbyć mistrzostwa świata.
Kraków ze swoim nowoczesnym, zmodernizowanym wiosną, torem KOLNA stał się już popularnym i cenionym na arenie międzynarodowej miejscem do przeprowadzania największych imprez w kajakarstwie slalomowym.
Za komentarz niech posłuży wypowiedź Prezydenta europejskiej federacji - ECA, Alberta Woodsa podczas oficjalnego zakończenia ME-2013: -
- Mimo wielu utrudnień, udało się mistrzostwa Europy zorganizować i spędziliśmy w Krakowie kilka wspaniałych dni. Jeszcze raz chciałbym przekazać serdeczne podziękowania wszystkich władzom lokalnym, których wsparcie, zrozumienie i zaangażowanie pozwoliło skierować wodę we właściwe koryto i zawody mogły się odbyć. Dziękuję zawodnikom za pokaz wspaniałych umiejętności, sponsorom oraz mediom, w szczególności Telewizji Polskiej za ciekawy i atrakcyjny przekaz z mistrzostw a także wolontariuszom i bardzo gościnnym mieszkańcom Krakowa. Mamy nadzieję wrócić tutaj wkrótce. Dla podkreślenia wspaniałej organizacji tej europejskiej imprezy pragnę przekazać na ręce Pani Prezydent Magdaleny Sroki nasze skromne podziękowanie w imieniu ECA za wspaniałą organizację, wsparcie i gościnę.
Po czwartkowym, uroczystym otwarciu Mistrzostw Europy w Kajakarstwie Slalomowym na Rynku Głównym, z udziałem Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego, Prezesa PZKaj Józefa Bejnarowicza i Prezydenta ECA Alberta Woodsa, który ogłosił rozpoczęcie mistrzostw w obecności Prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzeja Kraśnickiego i uczestników ME z 24 krajów, przy Kolnej przystąpiono do ostatnich prac związanych z przygotowaniem toru. Aura okazała się łaskawa, woda w Wiśle opadła. W piątek przeprowadzono więc treningi i pokazowe przejazdy a od sobotniego poranka - przez dwa dni - trwała zacięta walka 223 zawodniczek i zawodników o tytuły i medale.
To były mistrzostwa sensacji i niespodzianek, bardzo udane dla Polaków. Srebrny medali w C-2 zdobyli kanadyjkarze Krakowskiego Klubu Kajakowego, Marcin Pochwała i Piotr Szczepański. Piąta załoga Igrzysk Olimpijskich w Londynie-2012 osiągnęła w niedzielne popołudnie życiowy sukces, potem jeszcze Pochwała i Szczepański, z kolegami z AZS AWF Kraków: braćmi Filipem i Andrzejem Brzezińskimi oraz Dominikiem Węglarzem i Dariuszem Chlebkiem powtórzyli ten wyczyn, zajmując 2. miejsce w konkurencji zespołowej C-2x3.
Godna uwagi jest także postawa naszych kajakarzy. Urodzony w Krakowie Dariusz Popiela (Spójnia Warszawa) był czwarty w indywidualnych zmaganiach w K-1 w stawce aż 57 zawodników. Grzegorzowi Polaczykowi (Zawisza Bydgoszcz) zabrakło zaledwie jednej setnej sekundy by zakwalifikować się do finału. Obaj wraz z Rafałem Polaczykiem (Zawisza Bydgoszcz) stanęli w sobotę na podium, uzyskując trzeci czas w zespołowej konkurencji K-1x3. Popiela i Grzegorz Polaczyk w K-1x3 mają już w dorobku nawet dwa tytuły mistrzów Europy (2008, 2010), dla Rafała Polaczyka to pierwszy medal w kategorii seniorów.
Z powodu kontuzji barku nie było w ekipie biało-czerwonych czwartego w londyńskich igrzyskach Mateusza Polaczyka. Tym razem dzielnie poczynał sobie przy mikrofonie, komentując przebieg ME w Krakowie dla TVP Sport. Zawody na torze Ośrodka Sportu i Rekreacji KOLNA relacjonowało ponad 60 dziennikarzy z Polski i zagranicy.
Świetną atmosferę na trybunach stworzyły grupy kibiców ze Słowacji i Słowenii, z którymi na głosy i trąbki rywalizowali entuzjaści kajakarstwa slalomowego z Nowego Sącza. Piękna, słoneczna pogoda przyciągnęła na Kolną setki krakowian, wielu dotarło tu na rowerach i rolkach, ale uruchomiono także specjalną linię autobusową.
Wracając do wątku sportowego tego dużego wydarzenia, warto zauważyć, że w roku poolimpijskim nastąpił skuteczny atak młodzieży na pozycje zarezerwowane dotąd dla multimedalistów. Spośród startujących w mistrzostwach Europy triumfatorów IO w Londynie tylko Włoch Daniele Molmenti awansował do finału K-1, lecz zajął w nim dopiero 7. miejsce. Francuzka Emilie Fer w K-1 i Brytyjczycy Tim Baillie/Etienne Stott w C-2 przepadli w eliminacyjnych przejazdach. Fer, na pocieszenie, wywiozła z Krakowa „złoto" w zespołowej konkurencji K-1x3.
Na pewno nie byli największymi faworytami zwycięzcy innych konkurencji krakowskich zmagań: Niemiec Jan Benzien w C-1 i 20-letni Czech Jiři Prskavec w K-1.
Prskavec dwukrotnie stanął na najwyższym podium, bo został również złotym medalistą w K-1x3. Dla francuskiej dwójki kanadyjkarzy Pierre Labarelle/Nicolas Peschier zwycięstwo w ME to największe dotychczasowe osiągnięcie, a przecież w C-2 bez medalu zostali nie tylko wspomniani wcześniej mistrzowie olimpijscy z Londynu Baillie.Stott, ale przede wszystkim sławni bliźniacy Pavol i Peter Hochschornerowie oraz ich rodacy Peter i Ladislav Škantarowie, czy broniący tytułu z Augsburga Czesi Jaroslav Volf/Ondřej Štĕpanek.
W ciekawej i pełnej zaskakujących rozstrzygnięć rywalizacji pań nie wystąpiła, niestety, Natalia Pacierpnik (Krakowski Klub Kajakowy). Siódma zawodniczka ubiegłorocznych igrzysk w K-1 zrezygnowała ze startu z powodów osobistych. W tej konkurencji najlepsza była Brytyjka Fiona Pennie, natomiast w C-1 Francuzka Caroline Loir.
Za rok europejska elita spotka się w Wiedniu, ale jeszcze w tym sezonie - w połowie września w Pradze mają się odbyć mistrzostwa świata.
Kraków ze swoim nowoczesnym, zmodernizowanym wiosną, torem KOLNA stał się już popularnym i cenionym na arenie międzynarodowej miejscem do przeprowadzania największych imprez w kajakarstwie slalomowym.
Za komentarz niech posłuży wypowiedź Prezydenta europejskiej federacji - ECA, Alberta Woodsa podczas oficjalnego zakończenia ME-2013: -
- Mimo wielu utrudnień, udało się mistrzostwa Europy zorganizować i spędziliśmy w Krakowie kilka wspaniałych dni. Jeszcze raz chciałbym przekazać serdeczne podziękowania wszystkich władzom lokalnym, których wsparcie, zrozumienie i zaangażowanie pozwoliło skierować wodę we właściwe koryto i zawody mogły się odbyć. Dziękuję zawodnikom za pokaz wspaniałych umiejętności, sponsorom oraz mediom, w szczególności Telewizji Polskiej za ciekawy i atrakcyjny przekaz z mistrzostw a także wolontariuszom i bardzo gościnnym mieszkańcom Krakowa. Mamy nadzieję wrócić tutaj wkrótce. Dla podkreślenia wspaniałej organizacji tej europejskiej imprezy pragnę przekazać na ręce Pani Prezydent Magdaleny Sroki nasze skromne podziękowanie w imieniu ECA za wspaniałą organizację, wsparcie i gościnę.
Klasyfikacja medalowa (złote-srebrne-brązowe)
1. Francja 4-0-0
2. Czechy 2-0-2
3. Niemcy 1-3-2
4. W. Brytania 1-1-0
5. Słowacja 1-0-1
6. Polska 0-2-1
7. Austria 0-1-1
8. Szwajcaria 0-1-0
Włochy 0-1-0
11. Hiszpania 0-0-1
Słowenia 0-0-1