,,Sport to jest coś, co jednoczy ludzi” – Rafał Majka w kampanii Połączmy się na Sport(n)owo
Jednym ze sportowców, którzy włączyli się w prowadzoną przez Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie kampanię Połączmy się na sport(n)owo jest brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, wychowanek WLKS Krakus Swoszowice – kolarz Rafał Majka. Tuż przed pierwszym zgrupowaniem ekipy BORA-hansgrohe po okresie izolacji, opowiedział nam, jakie cele postawił sobie na 2020 rok, jak przetrwał okres ,,lockdownu”, a także dlaczego ten czas nie był dla niego stracony.
Igrzyska Olimpijskie w Tokio miały być podstawowym startem Rafała Majki, który cztery lata temu w Rio de Janeiro sięgnął po brązowy krążek. W planach kolarza były również starty w wielkich wyścigach – Giro d’Italia czy Vuelta a España. Triumfator 71. Tour de Pologne rozpoczął przygotowania do startów zgodnie z planem. Tuż przed przerwaniem sezonu wziął udział w trzech wyścigach, w lutym kończąc UAE Tour a 5. miejscu.
W jednym momencie wszystkie cele musiały zostać odłożone w czasie – świat sportu został brutalnie zatrzymany przez pandemię koronawirusa. Odwołane zostały Igrzyska Olimpijskie w Tokio, przełożone zostały wszystkie starty, w tym majowe Giro d’Italia. Majka spędził trzy miesiące w rodzinnych stronach. Trenował w domu, jednak jak sam przyznał – kręcenie na rowerze w miejscu to zdecydowanie nie to samo, co na świeżym powietrzu.
- Było ciężko. Powrót na drogę, na górki w rejonach małopolskich, w których mogę jeździć, to zupełnie coś innego. To jest coś pięknego, kiedy mogę wyjechać na 5 czy 6 godzin na rowerze i nie patrzeć się tylko w ścianę czy telewizor tylko pedałować, jechać przed siebie – opowiadał nam Rafał Majka.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) w maju opublikowała nowy terminarz wyścigów, dając zielone światło dla zawodników. Kilka dni po naszym spotkaniu, wychowanek WLKS Krakus Swoszowice wraz z ekipą Bora-hansgrohe wyjechał na pierwsze zgrupowanie w austriackim Tyrolu.
Przygotowując się do krótkiego i intensywnego sezonu, Rafał Majka wziął udział w wirtualnej konferencji prasowej i podzielił się z dziennikarzami nowym planem startów i celami na ten rok. Najważniejszym startem i kulminacją sezonu będzie październikowy wyścig Giro d’Italia. Dwukrotny zwycięzca klasyfikacji górskiej Tour de France rozpocznie swoje zmagania podczas hiszpańskiej etapówki Vuelta a Burgos (28 lipca-1 sierpnia). Dla polskich fanów najważniejszą wiadomością jest jednak fakt, że zobaczymy go podczas Tour de Pologne (5-9 sierpnia).
Przypomnijmy, że od 2008 do 2016 roku Kraków był gospodarzem ostatniego etapu i zakończenia Tour de Pologne. W 2014 roku na krakowskim Rynku przeżywaliśmy wyjątkowe emocje – zwycięzcą 71. edycji imprezy został Rafał Majka. W latach 2017-2019 w podwawelskim grodzie etapem Kraków – Kraków rozpoczęły się zmagania kolarzy podczas trzech kolejnych edycji Tour de Pologne. Już za kilkanaście dni ponownie będziemy gościć znakomitych zawodników, na czele z Rafałem Majką, podczas ostatniego etapu 77. Tour de Pologne z metą w Krakowie, gdzie zakończy się 77. Tour de Pologne UCI World Tour i poznamy zwycięzcę wyścigu.
Po rywalizacji na polskich drogach Rafała Majkę czeka wyjazd na wyścig Il Lombardia (15 sierpnia).
Tak naprawdę sezon jeszcze się nie skończył. Jeszcze będzie mnóstwo wyścigów, będziemy mieli co oglądać! – podkreślił kolarz podczas naszej rozmowy. Patrząc na jego kalendarz startów, można śmiało stwierdzić, że nie będziemy się nudzić w trakcie tych trzech krótkich, ale bardzo intensywnych miesięcy.
To był dla mnie bardzo dobry czas. Czas z rodziną, z córeczką. Jeszcze nigdy nie byłem w domu trzy miesiące z rzędu – podsumował Rafał Majka.
Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich wierzy, że wrócimy do sportowej rzeczywistości i połączymy się na sport(n)owo, bo „sport to jest coś, co jednoczy ludzi”!