Siostry Radwańskie w Stanford: Agnieszka skończyła na ćwierćfinale

Rozstawiona z numerem piątym Agnieszka Radwańska skończyła na ćwierćfinale udział w turnieju WTA Premier w Stanford z pulą nagród 721 tys. USD. Krakowska tenisistka przegrała z Niemką polskiego pochodzenia Sabine Lisicki 6-7 (4-7), 6-2, 2-6. Wcześniej odniosła zwycięstwo 6-4, 3-6, 6-0 nad Kai-Chen Chang z Tajwanu. W grze pojedynczej młodsza siostra Agnieszki - kwalifikantka Urszula Radwańska pokonała Ukrainkę Olgę Sawczuk 6-4, 6-2, ale w drugiej rundzie uległa 50. na świecie Japonce Ayumi Moricie 6-4, 5-7, 1-6.

Urszuli w parze z Olgą Sawczuk odpadła w I rundzie debla. Polsko-ukraiński duet przegrał z rozstawionymi z „trójką" Niemką Julią Goerges i Czeszką Barborą Zahlavovą-Strycovą 0-6, 2-6.

Agnieszka Radwańska w najbliższym tygodniu wystąpi w innym kalifornikskim mieście Carlsbad, także w turnieju WTA Premier zpulą nagród 721 tys. USD. Dzięki temu, że została rozstawiona z "trójką" ma wolny los w pierwszej rundzie, w drugiej zmierzy się z triumfatorką pojedynku Elena Baltacha (Wielka Brytania) - Melanie Oudin (USA).