Siedem goli na stadionie przy Reymonta

Pierwsze po powrocie na stadion przy ulicy Reymonta ligowe zwycięstwo odnieśli w sobotę, 23 października piłkarze Wisły. W meczu ekstraklasy wygrali z Lechią Gdańsk 5-2 (1-1). Wicemistrzowie Polski po 10 kolejkach zajmują 7. miejsce z dorobkiem 15 punktów. Ostatniej pozycji w tabeli nie opuściła Cracovia, która w Warszawie uległa Polonii 0-3 (0-2) i ma zaledwie 4 punkty. W najbliższym czasie krakowskich kibiców czekają emocje w 1/8 finału Pucharu Polski. We wtorek, 26 października o godz. 20.30 Wisła spotka się przed własną publicznością z Widzewem Łódź, a dzień później, w środę o godz. 18.30 Cracovia podejmie mistrza kraju Lecha Poznań.

Sobotni występ zespołu „Białej Gwiazdy” rozpoczął się kiepsko – od straty gola, strzelonego w 11 minucie przez Krzysztofa Bąka. Wyrównał w 30 min, efektownym uderzeniem w dolny róg Patryk Małecki. Na początku drugiej połowy – w 47 min – kolejną bramkę dla gospodarzy zdobył Radosław Sobolewski, podwyższyli wynik: Paweł Brożek w 67 min  z karnego i w 70 min Andraż Kirm. Po trafieniu Tomasza Dawidowskiego w 82 min  było 4-2, ale już w 83 min końcowy wynik ustalił Słoweniec Kirm, dla którego holenderski trener Wisły Robert Maaskant znalazł wreszcie miejsce w podstawowej „11”. Na trybunach zasiadło blisko 15 tysięcy widzów.
PS. W niedzielę, 24 października w godzinach wieczornych Kraków obiegła wiadomość, że trener piłkarzy Cracovii Rafał Ulatowski podał się do dymisji.

[galeria:280]