Sam Walker z Sydney najszybszy w VIII Krakowskim Biegu Sylwestrowym

Do VIII Krakowskiego Biegu Sylwestrowego Sam Walker, który ze swoją polską przyjaciółką przybył do naszego miasta z dalekiego Sydney, zgłosił się niemal w ostatniej chwili - na półtorej godziny przed startem. ?Radosną dziesiątkę? (10 km) przemierzył w 33 minuty i 57 sekund.

W imprezie łączącej sportowe wyzwanie ze znakomitą zabawą wzięła udział rekordowa liczba 1005 osób, wiele z nich w barwnym, fantazyjnych przebraniach. Pomysłowość biegaczy nie miała granic, autorzy najbardziej oryginalnych strojów zostali nagrodzeni.

O godzinie 12.00 na sygnał - poprzez strzał z pistoletu - Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego barwny korowód wyruszył spod kościoła Mariackiego a potem Floriańską, Pijarską, Plantami, Bernardyńską uczestnicy tego niecodziennego wydarzenia dotarli do smoka wawelskiego, gdzie nastąpiło rozdzielenie trasy. Ci, którzy wybrali „Smoczą piątkę": (5 km) wrócili przez Podzamcze, Planty i Bramę Floriańską do Rynku Głównego, natomiast rywalizujący w „Radosnej dziesiątkę" (10 km) musieli pokonać dodatkową pętlę - od smoka Bulwarami Wiślanymi do Mostu Powstańców Śląskich i z powrotem.

- To fantastyczny pomysł - chwalił Sam Walker organizatorów: Gminę Miejską Kraków, Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie i Krakowski Klub Biegacza Dystans. - Będę miał co opowiadać znajomym w Australii. Zaprosiła mnie tutaj moja przyjaciółka, która pochodzi z Krakowa.

- Przyjechaliśmy na Święta do mojej mamy - zdradziła nam Maria Kowalczyk. - Oboje postanowiliśmy wziąć udział w biegu, bo w Australii regularnie biegamy, co najmniej trzy, cztery razy w tygodniu, należymy nawet do klubu. Zawodowo zajmujemy się zupełnie czymś innym - ja jestem architektem, a mój przyjaciel Sam - inżynierem elektrykiem. Już 2 stycznia wracają do Sydney, Sam z niezwykle bogatymi wrażeniami po pierwszym pobycie w Polsce. Obiecał, że jeśli pojawi się znów w Krakowie w okresie świąt i Sylwestra, na pewno wystartuje w tym biegu.

Innym debiutantem naszej imprezy okazał się również zwycięzca „Smoczej piątki" Arkadiusz Połeć z Rudy Śląskie:  - Jestem studentem Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Startuję w różnych biegach.
- Może więc weźmie Pan udział 22 kwietnia w XI Cracovia Maraton?

- Na razie, jeszcze nie. Wybieram krótsze dystanse, nie wykluczam jednak startu w półmaratonie. W ulotce, którą otrzymałem, wyczytałem, że 18 marca na takim dystansie odbędzie się Bieg Marzanny. Niewykluczone, że przyjadę.
 

Podczas ceremonii wręczenia nagród przygrywała regionalna kapela. Największych emocji dostarczył werdykt komisji konkursowej na najciekawsze przebranie, w której pracowali: Krzysztof Kowal - dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie, Adolf Weltschek - dyrektor Teatru Groteska, Michał Niezabitowski - dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, Krystyna Turska - prezes Krakowskiego Klubu Biegacza Dystans i Elżbieta Migocka - dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1. To właśnie w tej szkole, przy ul. Św. Marka 34 mieściło się znów biuro zawodów.

Najwyżej oceniona została pomysłowość biegaczy AZS AWF Masters. Nie dość, że każdy ubrany był w efektowny strój pirata, to jeszcze 10-kilometrowy dystans pokonali w  wykonanej z tektury i elementów drewnianych łodzi, ważącej około 70 kilogramów!

[galeria:409]
Fot. MCH/ZIS