Rekordowe święto ligowej siatkówki podczas turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski w Krakowie

To będzie wspaniały weekend z najlepszą ligową siatkówką w naszym kraju. Padnie rekord pod względem frekwencji w turniejach finałowych TAURON Pucharu Polski – TAURON Arenę Kraków wypełni w sobotę i w niedzielę łącznie ponad 20 tysięcy najlepszych kibiców na świecie!

To kolejne finały TAURON Pucharu Polski rozgrywane w stolicy Małopolski. Kraków zakochał się w siatkówce i ponownie pokazuje, że jest miejscem, które przyciąga tłumy kibiców. Już teraz wiemy, że na sobotnie półfinały hala wypełni się blisko dziesięcioma tysiącami widzów, a na niedziele finały szykuje się około jedenastu tysięcy widzów. To absolutny rekord w historii męskiego pucharu – poprzednie rekordowe osiągnięcie to 6800 widzów zgromadzonych w gdańskiej ERGO Arenie w 2015 roku.

- Cieszymy się, że po dwóch latach znów gościmy rozgrywki o TAURON Puchar Polski w Krakowie – mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie. - Jestem pewny, że największa hala w Polsce wypełni się do ostatniego miejsca kibicami siatkówki. Zawsze wspominam 20 czerwca 2014 roku mecz Polska – Brazylia jako otwarcie hali. To było coś fantastycznego. Jest to szczęśliwa hala dla polskiej siatkówki. Przypomnę, że w 2014 i 2018 roku po Memoriale Wagnera były tytuły mistrza świata, w 2022 po Memoriale Wagnera wicemistrzostwo świata. Czy może być więcej szczęścia? Kibice kochają siatkówkę i niech jak najwięcej meczów siatkarskich odbywa się w Krakowie – dodaje.

- Gramy w największym obiekcie, jaki jest w Polsce – podkreśla Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki. - Liczymy, że finał obejrzy blisko 12 tysięcy osób i jest to praktycznie komplet, bo takie były możliwości w obiekcie na ten weekend. Po tak dużym zainteresowaniu widać, że nasze rozgrywki ligowe cieszą się coraz większą popularnością. Kraków jest naszym partnerem i organizujemy tu wielkie imprezy. Wielu naszych sponsorów, ze sponsorem głównym TAURON Polską Energią, chce być przy siatkówce i się z nią kojarzyć. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni.


Turniej zapowiada się pasjonująco nie tylko ze względu na wspaniałą frekwencję ale także niesamowicie wysoki poziom sportowy, jaki prezentują wszyscy finaliści. W pierwszym półfinale rozgrywek – w sobotę, 25 lutego o godz. 14:45 – Aluron CMC Warta Zawiercie zmierzy się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W drugim, rozpoczynającym się o godz. 18, Asseco Resovia Rzeszów powalczy z Jastrzębskim Węglem. Wielki finał TAURON Pucharu Polski odbędzie się w niedzielę, 26 lutego, o godz. 14:45.

- Szczególnie TAURON Arena wypełniała się wielokrotnie kibicami podczas meczów polskiej reprezentacji, ale podczas rozgrywek klubowych nie było takiej liczby kibiców – mówi Aleksander Śliwka, kapitan Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. - To będzie wielkie święto całej ligowej siatkówki. Mam nadzieję, że wszyscy razem stworzymy wspaniałą atmosferę i będzie to niesamowite widowisko. Tabela pokazuje, że są tu cztery najmocniejsze w tej chwili drużyny. Wszystkie mają argumenty, by w niedzielę cieszyć się z pucharu. Wszyscy są gotowi, wszyscy ciężko pracowali, by tu być. Myślę, że trudno jest wskazać faworyta. Mam nadzieję, że będą to mecze na najwyższym sportowym poziomie, a wygra najlepszy zespół.

- Mimo że rozstawienie do pucharu było po pierwszej części sezonu zasadniczego, a jesteśmy na pięć kolejek przed końcem, nic w czubie się nie zmieniło, obok delikatnych roszad między tymi drużynami – podkreśla Dawid Konarski, kapitan Aluronu CMC Warty Zawiercie. - Zwiastuje to niesamowicie dobry turniej pod względem sportowym. Nie możemy się doczekać, by w tej wypełnionej TAURON Arenie zacząć zmagania o puchar. Jeden procent, czy dwa po stronie lidera tabeli, ale tak na poważnie dam po 25 procent dla każdej drużyny. Każda ma w swoim składzie bardzo dobrych zawodników i wszystko się tu może wydarzyć.

Liderzy PlusLigi z Rzeszowa czekają na kolejny puchar w kolekcji od 1987 roku. - Tabela nie kłamie, tu są w tym momencie najlepsze drużyny w PlusLidze – mówi Fabian Drzyzga, kapitan Asseco Resovii. - To, kto jest pierwszy, a kto czwarty w tym zestawie drużyn nie ma znaczenia. Tutaj faworyta nie ma. Frekwencja cieszy i pokazuje, jak popularna jest siatkówka w Polsce. Wszyscy razem musimy o to dbać. Cieszmy się z tego, że gramy w tak pięknych halach, przy takich tłumach. Powinniśmy to doceniać i dalej rozwijać, a może za kilka lat zagramy o puchar na Stadionie Narodowym w Warszawie – dodaje, a kapitan Jastrzębskiego Węgla – Benjamin Toniutti podkreśla: - To fantastyczna chwila, spodziewamy się tłumów kibiców. Mam świetne wspomnienia stąd z mistrzostw świata w 2014 roku. Oczekuję świetnej siatkówki i bardzo wysokiego poziomu. 

Rekordzistą w liczbie wygranych Pucharów Polski jest Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która dziewięciokrotnie wywalczyła to trofeum i ma teraz szansę na dziesiąty triumf. Po siedem pucharów wywalczyli gracze Indykpolu AZS Olsztyn i PGE Skry Bełchatów. W sumie na liście triumfatorów jest dwadzieścia siedem klubów, Asseco Resovia wygrywała 3 razy, Jastrzębski Węgiel raz.

Zostały jeszcze ostatnie bilety na turniej finałowy TAURON Pucharu Polski, których ceny rozpoczynają się już od 30 złotych. Nie ma już karnetów dwudniowych. Wejściówki można nabyć TUTAJ, a od soboty także w kasach obiektu.

Spotkania turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski w Krakowie będą transmitowane na antenie Polsatu Sport.

Fot. Mateusz Chwajoł/ZIS; Piotr Sumara/PLS