Polskie i krakowskie sukcesy w Muaythai w Kraków Arenie

Znakomicie zaprezentowali się polscy i krakowscy zawodnicy, którzy walczyli podczas Mistrzostw Europy w Muaythai. Impreza zorganizowana została pod Wawelem, a zmagania trwające od 23 września na obiektach AWF 28 września zostały zwieńczone galą finałową w Kraków Arenie.

Złotym medalistą mistrzostw Europy w kategorii do 71 kg został Mateusz Kopiec, który w pierwszym pojedynku wieczoru w Kraków Arenie pewnie pokonał Itaya Gershona z Izraela. Srebrny medal w kategorii do 67 kg wywalczył Marcin Łepkowski (Raczadam Kraków). Po zaciętym i wzbudzającym entuzjazm kibiców boju przegrał z legendą białoruskiego Muaythai i czołowym zawodnikiem Europy Andriejem Kulebinem, ale zwycięstwo nie przyszło faworytowi łatwo.

 

Listę naszych medalistów uzupełniają zdobywcy brązowych krążków – Kamil Piątkiewicz (Raczadam Kraków) w kategorii do 63,5 kg oraz kadet Paweł Godyń (Am Nat Kraków) w kategorii do 42 kg.

 

Galę zakończyły dwa starcia zawodowe. W pierwszej aktualny wicemistrz świata Oskar Staszczak (kat. 75 kg, Raczadam Kraków) pokonał Francuza Jimmy’ego Vienota. Natomiast w walce wieczoru o prestiżowy pas federacji World Mauythai Council (WMC) Rafał Simonides znokautował w drugiej rundzie wielokrotnego mistrza tej federacji Tawatchaia Budsadee z Tajlandii. Po raz pierwszy w Polsce walka przeprowadzona została według pradawnych zasad Muay Boran, a zamiast rękawic mistrzowie użyli specjalnych sznurów, zaplecionych na dłoniach.

 

Po pojedynku, który był jednocześnie pożegnalnym starciem kończącego karierę Simonidesa, Polakowi pas wręczył ambasador Tajlandii w Polsce Bansar Bunnag. Co ciekawe, Simonides, jako jedyny Polak, miał niegdyś możliwość zaprezentowania swoich umiejętności królowi Tajlandii.

 

Na koniec Rafał Simonides podkreślił, że teraz poświęci się roli trenera reprezentacji Polski, choć marzy mu się jeszcze pojedynek z… Mariuszem Pudzianowskim. Następnie symbolicznie przekazał pałeczkę  przedstawicielowi najmłodszego pokolenia tajskiego boksu, wicemistrzowi świata Borysowi Mikołajczykowi, po czym… oświadczył się w ringu swojej wybrance, uzyskując pozytywną odpowiedź, co spotkało się z owacją na trybunach.

 

Fot. MCH/ZIS