Polska - Rumunia 27-24: Piłkarze ręczni sprawdzili Tauron Arenę Kraków

1 maja w Tauron Arenie Kraków rozegrano pierwsze mecze piłki ręcznej. Wieczorem Polacy, brązowi medaliści tegorocznych mistrzostw świata, pokonali Rumunów 27-24 (12-10). Wcześniej, Brazylijczycy wygrali z Egipcjanami 28-23 (13-10).

Międzynarodowy turniej rozpoczął przygotowania organizacyjne i sportowe Polski do Men’s EHF EURO 2016 Poland, czyli Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej Mężczyzn. W tej imprezie, która odbędzie się od 15 do 31 stycznia przyszłego roku. Kraków z nowoczesną halą w Czyzynach odegra wiodącą rolę. W piątek mieliśmy przedsmak tego, co nas czeka za kilka miesięcy.

 

Spotkanie z Rumunią było dla biało-czerwonych trzynastym występem w 2015 roku, pierwszym od mistrzostw świata w Katarze.

 

- Cieszymy się ze zwycięstwa i atmosfery. Gdyby nie długi weekend, frekwencja na trybunach byłaby na pewno jeszcze większa – komentował Bartosz Jurecki. - Myślę, że w sobotę będzie więcej kibiców, a my zagramy lepiej. Nie mamy żadnych zastrzeżeń do nawierzchni, świetnie zostały przygotowane szatnie. Hala robi wrażenie.  Przy pełnej widowni podczas mistrzostw Europy możemy zdziałać tu wiele.


Mecz Polska - Rumunia oglądało 6 500 widzów, potyczkę Brazylii z Egiptem - 4 000. Zważywszy, że piłka ręczna w reprezentacyjnym wydaniu wróciła do podwawelskiego po blisko 37 latach, zainteresowanie towarzyskimi zawodami wcale nie jest małe. I można być niemal pewnym, że 20 czerwca, gdy w Tauron Arenie Kraków biało-czerwoni zmierzą się z Duńczykami, zabraknie biletów.

 

- Debiut w tej hali był dla nas niezwykle ważny. Jest to fantastyczny obiekt, w którym będziemy występować podczas Mistrzostw Europy. W pierwszej połowie meczu mieliśmy wiele ciekawych zagrań. Wypracowaliśmy szereg stuprocentowych szans zarówno z kontry, jak i środkiem boiska, choć nie wszystkie potrafiliśmy wykorzystać.  Po przerwie utrzymywaliśmy przeciwnika na bezpieczny dystans.  Końcowy wynik nie wygląda może zbyt imponująco. Wiem, że musimy inaczej grać przeciwko tak dynamicznej obronie, jaką zaprezentowali zawodnicy rumuńscy. Mniej nerwowo, bardziej zespołowo – podsumował niemiecki selekcjoner reprezentacji Polski Michael Biegler.


Bramkarz Marcin Wichary, wybrany najlepszym graczem spotkania, podziękował kibicom za wspaniałą atmosferę i gorący doping, pochwalił rywalowi za dobrą postawę. Oceniając formę naszej drużyny powiedział: - Wystarczy poprawić skuteczność i wtedy odzyskamy swój rytm.


W sobotę, 2 maja, kolejna dawka emocji w Tauron Arenie Kraków, o godz. 17.30 Brazylia zagra z Rumunią, a o 20.00 -  Polska z Egiptem.

 

Fot. Paweł Krawczyk/UMK