Polska – Rosja 3-2: Pokonali mistrzów olimpijskich, celują w medale siatkarskich MŚ
Polscy siatkarze wrócili na salony. W czwartek, 18 września wygrali z mistrzami olimpijskimi Rosjanami 3-2 i awansowali do półfinałów FIVB Mistrzostw Świata. Medal mają już na wyciągnięcie ręki i wszyscy są przekonani, że wykorzystają szansę. W sobotę wieczorem zagrają z Niemcami, wcześniej Francuzi spotkają się z broniącymi tytułu Brazylijczykami.
Po wtorkowym zwycięstwie w meczu trzeciej rundy nad Brazylią 3-2, biało-czerwoni potrzebowali w czwartek dwóch setów, żeby znaleźć się w kwartecie półfinalistów MŚ. Szybko wykonali zadanie, obejmując w konfrontacji z Rosjanami prowadzenie 2-0.
Publiczność w Atlas Arenie z dużą dozą wyrozumiałości reagowała na poczynania Polaków w dwóch następnych odsłonach widowiska. Rosjanie wykorzystali okres dekoncentracji biało-czerwonych. Zwycięzców miał wyłonić dopiero tie-break.
I wtedy wsparcie kibiców okazało się bezcenne. Znakomity finisz Mariusza Wlazłego i jego kolegów sprawił, że reprezentacja Polski awansowała z 1. miejsca w grupie H i w sobotę zmierzy się w katowickim Spodku o 20.15 w półfinale z Niemcami. Drugiego finalistę wyłoni popołudniowe starcie rewelacyjnych Francuzów (we wstępnej fazie turnieju oglądaliśmy ich w Kraków Arenie) z Brazylią.
Dokonania polskiego zespołu, prowadzonego przez Stephane;’a Antigę, już mają wymiar historyczny. Nasi siatkarze w 11 meczach tegorocznych MŚ odnieśli 10 zwycięstw - nad Serbią 3-0, Australią 3-0, Wenezuelą 3-0, Kamerunem 3-1, Argentyną 3-0, Włochami 3-1, Iranem 3-2, Francją 3-2, Brazylią 3-2 i Rosją 3-2. Przegrali tylko – w drugiej rundzie – z USA 1-3.
Te osiągnięcia są porównywane do największych sukcesów poprzedników - mistrzów świata (1974) i złotych medalistów Igrzysk Olimpijskich (1976), wicemistrzów świata (2006) i mistrzów Europy (2009) a przecież nasi siatkarze wciąż walczą jeszcze o największe laury.
W parze ze świetnymi wynikami Polaków idzie duże zainteresowanie mistrzostwami, znacznie większe od tego we Włoszech w 2010 roku, Japonii (2006), czy Argentynie (2002). Znakomicie na tle innych miast wypadł Kraków, gdzie na 15 meczach grupy D (bez udziału naszej drużyny) było w sumie blisko 120 tysięcy widzów. Kraków Arena zrobiła wrażenie na zawodnikach i kibicach. O wspaniałej atmosferze w czyżyńskiej hali często wypowiadali się komentatorzy tych mistrzostw.
Program weekendu: sobota, 20 września, mecz o 5. miejsce Iran – Rosja (13.30 Atlas Arena Łódź), 1. półfinał Francja – Brazylia (16.30, Spodek Katowice), 2. półfinał Polska – Niemcy (20.15, Spodek); niedziela, 21 września, mecz o 3. miejsce (16.30, Spodek), finał (20.15, Spodek).
Fot. JS/ZIS