Po pierwszym dniu MŚ siatkarzy w Kraków Arenie: sympatie sprawiedliwie dzielone

Kilkanaście tysięcy widzów oglądało w niedzielę, 31 sierpnia trzy pierwsze mecze FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 rozegrane w Kraków Arenie.  Polscy kibice sprawiedliwie dzielili sympatie dla sześciu reprezentacji występujących w naszym mieście.

Kilkanaście tysięcy widzów oglądało w niedzielę, 31 sierpnia trzy pierwsze mecze FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 rozegrane w Kraków Arenie.  Polscy kibice sprawiedliwie dzielili sympatie dla sześciu reprezentacji występujących w naszym mieście.

 

Na trybunach najnowszej i największej polskiej hali widowiskowo-sportowej pojawiły się również zorganizowane grupy fanów siatkówki  Belgii i Iranu, sporo było Włochów i Francuzów, na doping mogli także liczyć Amerykanie i Portorykańczycy.

 

Opinia, że gr. D, właśnie ta krakowska, jest najmocniejsza i nawet faworyzowane zespoły USA i Włoch muszą się mieć na baczności od razu znalazła potwierdzenie na boisku.

 

W najciekawszym niedzielnym spotkaniu Irańczycy, prowadzeni przez serbskiego trenera Slobodana Kovača  zrewanżowali się Włochom za niedawną porażkę w Final Six Ligi Światowej we Florencji (0-3) i wygrali 3-1, imponując świetnym przyjęciem zagrywki, niekonwencjonalnym rozegraniem i konsekwencją w konstruowaniu ataków.  Selekcjoner Italii Mauro Berruto musi szybko dokonać taktycznych weryfikacji, bo już we wtorek wieczorem jego podopiecznych czeka kolejna trudna próba sił – z Francuzami.

 

Szlagierowo zapowiada się tego dnia spotkanie Iran – USA. Amerykanie niespodziewanie stracili punkt po skromnym zwycięstwie (3-2) nad Belgami.  Wynik mógł być zresztą odwrotny.  Siatkarze Stanów Zjednoczonych, triumfatorzy tegorocznej edycji Ligi Światowej, grali bardzo nierówno. Trener John Speraw starał się znaleźć sposób na lepsze wykorzystanie czołowego gracza Matta Andersona, przesuwając go z pozycji atakującego na przyjmującego.

 

Ostatnia niedziela była szczególna dla kapitana Belgów Franka Depestele,  który w wieku 37 lat … zadebiutował w mistrzostwach świata.

 

Francuzi  rozpoczęli z wysokiego „C” (3-0 z Portoryko), ale zważywszy na pozycję obu ekip w rankingu FIVB, nie należało się spodziewać innego wyniku.  Bardzo lubiany przez kibiców portorykańska ikona siatkówki  Hector Soto  okres świetności  ma już, niestety  za sobą.

 

Opierając się na oficjalnych statystykach FIVB trzeba przyjąć, że 31 sierpnia na trybunach Kraków Areny zasiadło łącznie 14 900 widzów, wydaje się jednak, że było ich o nawet 2-3 tys. więcej.

 

Oglądanie  siatkówki „na żywo”  szybko wciąga, zachęcamy więc do wizyt przy  ul. Lema 7.  Kolejne emocje już we wtorek, 2 września:  USA – Iran (godz. 13.00), Belgia – Portoryko (16.30),  Francja – Włochy (20.15).

 

Fot. MCH/ZIS