Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zwycięzcami III Grand Prix Polski w Krakowie

Piotr Kantor i Bartosz Łosiak zostali triumfatorami III Grand Prix Polski w Siatkówce Plażowej Mężczyzn, które zakończyło się w niedzielę, 20 czerwca w Krakowie.

Mistrzowie Europy do lat 18 pokonali w finale parę Sebastian Sobczak/Damian Słomka 2-1 (21-19, 19-21, 15-9). Trzecie miejsce zajęli Marcin Kantor / Artur Bagiński po zwycięstwie 2-1 (21-18, 17-21, 15-13) nad Mateuszem Radojewskim i Marcinem Melnarowiczem.
Młodszy z braci Kantorów i jego partner Łosiak w piątek toczyli twarde boje o awans do turnieju głównego, w którym rozpoczęli w sobotę udział od porażki ze zwycięzcami Grand Prix w Nysie Arturem Jacyszynem i Grzegorzem Pietkiewiczem 1-2 (21-14, 17-21, 9-15). To oznaczało, że od razu przeszli na prawą stronę drabinki i każda następne niepowodzenie wiązało się z wyeliminowaniem z rywalizacji. Występy pod  dużą presją psychiczną zmobilizowały jednak utalentowanych nastolatków - złotych medalistów mistrzostw Europy U-18 z lipca 2009 roku w Portugalii.
W niedzielnym finale III GP Polski o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa Piotr Kantor  spotkali się w rozstawionymi z numerem drugim Sebastainem Sobczakiem i Damianem Słomką. Dopiero w tie-breaku zdołali uzyskać większą przewagę, ich przeciwnicy obronili co prawda dwa meczbole, ale nie zdołali już zmienić przebiegu decydującej partii, toczącej się jak całe decydujące starcie podczas deszczu.
-  Pierwsze mecze w Krakowie były bardzo ciężkie -  powiedział Piotr Kantor. -  Przyjechaliśmy tu z Pragi z turnieju SWATCH FIVB World Tour. Na naszą grę miała wpływ dziewięciogodzinna podróż. Zaczęliśmy turniej główny od porażki, ale na szczęście potrafiliśmy się zmobilizować.  Jesteśmy z Bartkiem  w kadrze młodzieżowej,  trenujemy w Łodzi.  W 2009 roku zdobyliśmy mistrzostwo Europy do lat 18, jesteśmy też mistrzami Polski w kategorii kadetów.  Od ostatnich wakacji postawiliśmy na siatkówkę plażową, chcielibyśmy wystartować w igrzyskach olimpijskich, może nawet w Londynie, choć to zbyt bliska perspektywa i na pewno nie będzie to łatwe. Próbujemy sił w World Tourze, w którym Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel odnoszą  już spore sukcesy.
A Bartosz Łosiak dodał: -  Z meczu na mecz w Krakowie grało nam się lepiej. Cieszymy się, że kibice nqas rozpoznają, wiedzą, że drzemią w nas duże możliwości. PZPS stworzył siatkówce plażowej dobre warunki rozwoju.  Idą za tym coraz większe sukcesy na arenie międzynarodowej.
Na kąpielisku przy ul. Bulwarowej, gdzie uczestnicy III GP mieli bardzo dobre warunki do gry – co przyznali nie tylko kuluarowych rozmowach - Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka wspierał radą i dopingiem trener kadry młodzieżowej Andrzej Piotrowski.
Za najpoważniejszych faworytów do końcowego zwycięstwa uchodził duet rozstawiony z numerem pierwszym Marcin Kantor/Artur Bagiński - wcześniej na 2. Miejscu w poznańskim i na 4.pozycji w Pucharze Polski w Radomiu.  Aż do półfinału sosnowiczanie nie ponieśli porażki, podobnie jak Mateusz Radojewski/Marcin Melnarowicz.
Ostatecznie, pary te zmierzyły się jedynie o 3. miejsce. – Przegraliśmy w półfinale z chłopakami z Radomia (Sebastian Sobczak/Damian Słomka -  przyp. red.), którzy prezentują niewygodną siatkówkę. Najbardziej  żałowaliśmy, że  w niedzielę deszcz odstraszył część kibiców, bo w sobotę widownia stworzyli naprawdę świetną atmosferę -  komentował Marcin Kantor.
Sympatycy siatkówki wiele obiecywali się po drugiej odsłonie turniej
u pokazowego kobiet. Współną decyzją organizatorów i komisarza zawodów odwołane zostały niedzielne mecze.
Na pewno wrócimy do tej ciekawej inicjatywy, a Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie Krzysztof Kowal  w trakcie uroczystości wręczenia pucharów i nagród zaprosił na następne IV Grand Prix  Polski.
Na bardzo udany  przebieg imprezy pulą nagród 20 tysięcy złotych organizowanej przez Gminę Miejską Kraków Zarząd Ifrastruktury Sportowej w Krakowie i Klub Sportowy Wanda pozytywny wpływ miała praca szeregu osób, dużym poświęceniem wykazali się młodzi wolontariusze podający piłki.

[galeria:228]