Piłkarskie święto w Limanowej: Wisła awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski

Wielkim sportowym wydarzeniem był w środę 26 października w Limanowej mecz piłkarskiego mistrza kraju, zespołu Wisły Kraków w 1/8 finału Pucharu Polski z miejscową, III-ligową Limanovią Szubryt. Krakowianie wygrali 2-1 (1-1) i awansowali do ćwierćfinału.

Na trybunach zasiadło trzy tysiące widzów oczekujących emocji i niezapomnianych wrażeń. Nie zawiedli się, ponieważ trzecioligowy beniaminek sprawił wiele kłopotów faworytom.

W 15. minucie Wisła uzyskała prowadzenie, gdy po dośrodkowaniu z wolnego Tomasa Jirsaka celną główką popisał się prawy obrońca, Holender Michael Lamey. Jeszcze przed przerwą, w 43. min, znakomitym strzałem z wolnego wyrównał Artur Skiba, a wynik spotkania ustalił w 51 min Lamey - także głową - po zagraniu z rożnego Jirsaka.

Gospodarze groźnie kontratakowali. Dogodnych okazji do podwyższenia rezultatu nie wykorzystał m.in. Jirsak, Rafał Boguski i Andraż Kirm.
 
W drużynie „Białej Gwiazdy" nie wystąpiło z powodu kontuzji bądź decyzji trenera Roberta Maaskanta kilku czołowych zawodników, w tym najskuteczniejszy w tym tym sezonie David „Dudu" Biton.

Szansę na awans do ćwierćfinału Pucharu Polski ma również Cracovia, która 9 listopada zmierzy się w Chorzowie z Ruchem.