ORLEN MP w Siatkówce Plażowej: niedziela z gwiazdami

Scenariusz rywalizacji w turnieju mężczyzn ORLEN Mistrzostw Polski w Siatkówce Plażowej Kraków 2018 sprawdził się co do joty. Po dwóch dniach zmagań, w półfinałach spotkają się więc broniący tytułu Piotr Kantor i Bartosz Łosiak z Mariuszem Prudlem i Jakubem Szałankiewiczem oraz Michał Bryl i Grzegorz Fijałek z Kacprem Kujawiakiem i Maciejem Rudolem.

- Co jakiś czas wracamy do Krakowa. Zawsze dobrze wspominamy to miasto, bo zdobywaliśmy tu medale – mówi Bartosz Łosiak, który w parze z Piotrem Kantorem wygrał na obiekcie Klubu Sportowego Wanda w 2010 roku Grand Prix Polski o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa, cztery lata później wywalczył  mistrzostwo Polski, a w 2015 – „brąz” MP. - Zawsze stawiamy sobie wysokie cele. Wiemy, że nie będzie lekko, bo znamy się jak łyse konie, jeśli można tak powiedzieć. Próbkę tego, co nas czeka w decydującej fazie turnieju, mieliśmy już w meczu z Kacprem Kujawiakiem i Maciejem Rudolem (21:18, 26:24 – przyp. JS). Na szczęście, wytrzymaliśmy do końca, graliśmy twardo, sporo ryzykowaliśmy.

- Wszyscy ostrzą sobie zęby na Wasz rewanż za  półfinał World Tour Finals w Hamburgu z Michałem Brylem i Grzegorzem Fijałkiem, którzy w tych mistrzostwach również mają do tej pory komplet zwycięstw.

- Ostatnio koledzy bardzo dobrze zagrali w Hamburgu. Zasłużenie pokonali nas 2:0. Byli bardzo konsekwentni, wykorzystali nasze słabe punkty. Na pewno chcielibyśmy zrewanżować się im za tę porażkę, ale najpierw musi dojść do tego meczu. Sezon był długi, od listopada ubiegłego roku rozegraliśmy mnóstwo turniejów. Często awansowaliśmy do czołowej czwórki. Mamy też drobne kontuzje, ale tego przy tak intensywnym graniu nie da się wykluczyć. Chcemy zakończyć sezon dobrym wynikiem.

- Bazę turnieju w Krakowie zna Pan bardzo dobrze, jak podobają się Panu zmiany poczynione przed tegorocznymi  mistrzostwami?

- Bardzo fajnie wygląda boisko centralne, jest dobrze ułożone, są trybuny. Przyjemnie się na nim gra.
 

Po wspomnianej porażce z  Kantorem i Łosiakiem, Kacper Kujawiak i Maciej Rudol w ostatnim spotkaniu sobotnich zmagań zapewnili sobie awans do strefy medalowej, pokonując Adama Parceja i Bartłomieja Dzikowicza 21:19, 22:20.

- Panowie, przed Wami w niedzielę jeszcze trudniejsze zadanie, bo Michał Bryl i Grzegorz Fijałek są w bardzo wysokiej formie.

Maciej Rudol: - Nasi ćwierćfinałowi przeciwnicy zagrali bardzo dobrze, choć mieli już w nogach aż trzy sobotnie mecze. Spodziewaliśmy się tego – walki o każdą piłkę. Jeśli natomiast chodzi o starcie z parą Bryl/Fijałek, derby kadry zawsze wywołują duże emocje i z reguły trudno przewidzieć wynik. Spodziewam się wyrównanego spotkania.

- Jesteście zadowoleni ze swoich występów w mistrzostwach?

Kacper Kujawiak: - W zasadzie, w półfinałach wszystko zaczyna się od początku, bo na razie nic nie mamy z tej gry. Na pewno mecz z kolegami z kadry to duże wyzwanie. Podchodzimy do niego bardzo pozytywnie, Liczyliśmy na to, że uda nam się wejść do „czwórki”, taki był cel, ale nie chcemy na tym zakończyć.

- Ciekawe, co na to Michał Bryl i Grzegorz Fijałek?

KK: - Na pewno nas się nie wystraszą!

MR: - Są w dobrym momencie sezonu i prezentują wysoki poziom, aczkolwiek to jeszcze nie przesądza o ich sukcesie tu, w Krakowie.

- Mistrzostwa Polski to okazja do pierwszych podsumowań. Jesteście zadowoleni z formy, wyników, jakie macie plany?

KK: - Planów jeszcze nie znamy, szczegółów dowiemy się od trenerów, może jeszcze w Krakowie. W najbliższych miesiącach odbędzie się kilka turniejów. Czekamy na decyzje sztabu szkoleniowego. Na pewno oczekujemy lepszej gry niż w tym sezonie.

MC: - Ze sobą gramy dopiero pierwszy rok.  Wcześniej występowaliśmy w innych zestawieniach.  I dlatego po mistrzostwach Polski usiądziemy z trenerami i zastanowimy się nad dalszymi planami.

- Podobają się Wam rotacje w składach zespołów kadry, chyba ważne jednak jest to z kim się gra w duecie?

KK: - Podchodzimy do tego profesjonalnie i na pewno każdy z nas chce jak najlepiej. Nie ma żadnego przymusu. Pogodziliśmy się z decyzją trenerów i staramy się spełnić ich oczekiwania.
 

Jak wynika z wypowiedzi zawodników, niedzielne spotkania ORLEN MP w Siatkówce Plażowej powinny być atrakcyjnymi widowiskami.
 

Dużo dobrej zabawy można się natomiast spodziewać po Meczu Gwiazd (początek o 13:45) , w którym zapowiedzieli udział m.in. dwukrotna złota medalistka mistrzostw Europy w siatkówce halowej Magdalena Śliwa, były mistrz Polski z Hutnikiem Kraków Grzegorz Wagner i pochodzący z Krakowa, rozgrywający kadry i GKS-u Katowice Marcin Komenda, a także aktor Tomasz Schimscheiner wraz z kolegami ze scen teatralnych.
 

Kompletne wyniki spotkań z 1 września znajdują sie TUTAJ.
TUTAJ prowadzona była relacja tekstowa z przedostatniego dnia Orlen Mistrzostw Polski w Siatkówce Plażowej Kraków 2018.

Fot. Michał Łapczyński; Mateusz Chwajoł/ZIS