Niedzielny mecz siatkarzy Polski i Rosji rozstrzygnie o pierwszym miejscu w XVI Memoriale Huberta Jerzego Wagnera

Zamykający turniej niedzielny mecz siatkarzy Polski i Rosji wyłoni triumfatorów XVI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, odbywającego się w TAURON Arenie Kraków. Po dwóch dniach zmagań oba zespoły mają po dwie wygrane. Początek tego spotkania o godz. 17:30. Wcześniej, o godz. 14:00 rozpoczną rywalizację reprezentacje Kanady i Francji.

W sobotę kwartet uczestników tegorocznej imprezy, której gospodarzem już po raz czwarty jest Kraków, zafundowali kibicom solidną porcję atrakcyjnej siatkówki. Potyczki Polaków z Francuzami i Rosjan z Kanadyjczykami zostały rozstrzygnięte dopiero w tie-breakach.

Kilkanaście tysięcy widzów obejrzało popołudniową konfrontację biało-czerwonych z trójkolorowymi, duża część z nich pozostała na trybunach by dopingować drużyny „Klonowego Liścia” i  „Sbornej”.

W pierwszym secie meczu Polska – Francja, nasi zawodnicy wykorzystali okres słabszej gry lidera gości lidera ekipy gości Earvina Ngapetha i wyszli na prowadzenie 18:14, ale podopieczni Laurenta Tillie zdołali odrobić straty (23:23) i dzięki temu doszło do niezwykle emocjonującej końcówki tej partii. W kluczowym momencie nie zawiedli Kochanowski z Szalpukiem i to Polacy cieszyli się z wygranej 30:28.

Kolejną odsłonę  lepiej rozpoczęli francuscy siatkarze. Dobrze spisywali się szczególnie w bloku. Polacy mieli natomiast duże problemy z przyjęciem zagrywki. I choć po asie serwisowym Bieńka byli bliscy wyrównania (17:18), nie udało się im już zatrzymać rywali. Na dodatek, jeszcze trener Vital Heynen został ukarany żółtą kartką.

Po mocnym początku w trzecim, secie i czujnych blokach Polaków dobrze zareagowali trójkolorowi i w ekspresowym tempie objęli prowadzenie 14:9. Utrzymywali bezpieczny dystans (17:10) i na nic zdały się skuteczne ataki Konarskiego.

Za to wysiłki Konarskiego przyniosły efekty w następnej partii. Polacy nie roztrwonili  dużego kapitału (18:13) i tym sposobem doprowadzili do pierwszego w tegorocznej edycji Memoriału  tie-breaku, w którym lepiej wytrzymali próbę nerwów.

Polska – Francja 3:2 (30:28, 21:25, 22:25, 25:21, 15:13)

Polska: Kurek, Łomacz, Kochanowski, Śliwka, Kubiak, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Szalpuk, Konarski, Wojtaszek (libero), Nowakowski i Kwolek.

Francja: Ngapeth, Toniutti, Le Goff, Patry, Le Roux, Tillie, Grebennikov (libero) oraz Brizard, Lyneel, Bultor i Ronsard

Pomeczowe wypowiedzi

Benjamin Toniutti, kapitan reprezentacji Francji: - Gratuluję reprezentacji Polski. Dzisiaj nie wykorzystaliśmy swoich szans w pierwszym secie, mieliśmy kilka kontrataków, którymi mogliśmy zakończyć set. Na pewno zagraliśmy lepiej niż pierwszego dnia Memoriału. Będziemy kontynuować te pracę i wierzę, że z Kanada zagramy lepiej i dobrze zakończymy ten turniej. Później będziemy mieli tydzień na kolejny etap przygotowań do mistrzostw świata - zagramy jeszcze przeciwko Serbii.

Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski:  - Na pewno nasza gra z każdym dniem i meczem jest coraz lepsza. Na pewno zagraliśmy dziś lepiej niż z Kanadą. Każdego dnia wychodząc na boisko, dajemy z sobie maksimum. Czasami ktoś chce dać z siebie zbyt wiele i efekty nie są takie jakbyśmy chcieli. Mam nadzieję, że najwyższa forma przyjdzie na mistrzostwa świata.

Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji:  - Nieco obawiałem się tego spotkania. Moja drużyna wczoraj wyglądała na zmęczoną, a dziś zabrakło nam szybkości i sportowego cwaniactwa, zwłaszcza w bloku i przy serwisie. Gra z Polska przed polską publicznością zawsze jest przyjemna. To był bardzo ciekawy mecz, była również zdrowa rywalizacja między nami trenerami. Jutro chcemy powalczyć z Kanada o pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Memoriału.

Vital Heynen, trener reprezentacji Polski: - Rozmawiałem z trenerem Tillie przed meczem. Jest nie tylko świetnym człowiekiem, ale i trenerem. Mówiliśmy o tym, że wspaniale jest zagrać towarzyski mecz przy  udziale publiczności, która tak bardzo wspiera swoją drużynę. Trener Tillie nieco krytykował swoją drużynę, ale tak naprawdę przegrywali nieznaczną liczbą punktów. Cieszę się ze mogłem dziś grać tak dużą liczbą zawodników. Zaczynam powoli lubić Memoriał Wagnera.


Wiele pochwał zebrali Kanadyjczycy za postawę w swoim drugim występie w XVI Memoriale Huberta Jerzego Wagnera przeciwko aktualnym mistrzom Europy i wielkim faworytom zbliżających się, wrześniowych MŚ Rosjanom. Trenera Stephane’a Antigę mile zaskoczyli szczególnie mniej doświadczeni zawodnicy. Aż 23 punkty zdobył Jay Blankenau.

Po dwóch przegranych setach, Kanadyjczycy dość nieoczekiwanie nie tylko podjęli walkę, prezentując skuteczność w wielu elementach gry, ale stanęli przed ogromną szansą sprawienia ogromnej niespodzianki. W tie-breaku mieli nawet meczbole, ale to jednak Rosjanie – po udanym bloku na Vernonie-Evansie – zapewnili sobie zwycięstwo.

W ekipie rosyjskiej zabrakło w sobotę Dmitrija Muserskiego, ale jego uraz kolana nie jest na tyle poważny, aby wykluczył go z udziału w spotkaniu z Polską.

Rosja – Kanada 3:2 (25:17, 25:22, 22:25, 21:25, 21:19)

Rosja: Kowaliew, Wołkow, Kurkajew, Michałow, Bierieżko, Wolwicz, Werbow (libero) oraz Grankin, Polietajew, Butko, Sokołow (libero), Rodiczew.

Kanada: Szwarc, Blankenau, Hoag, Vigrass, Sclater, Loeppky, Marshall (libero) oraz Van Berkel, Derocco, Vernon-Evans.Jansen.

Pomeczowe wypowiedzi

John Gordon Perrin, kapitan reprezentacji Kanady: - Imponująca była postawa młodych zawodników, mniej doświadczonych. Podobał mi się ich występ, ich postawa też jest budująca. Rozpoczęli mecz nieco nerwowo, ale później radzili sobie coraz lepiej. Gra w takiej atmosferze, przy takich kibicach była czymś niesamowitym.

Siergiej Grankin, kapitan reprezentacji Rosji: - To był dobry mecz i niezły sprawdzian dla obu drużyn, ponieważ rozegraliśmy pięciosetowe spotkanie, Najwięcej problemu sprawił nam serwis rywali, bo mieliśmy problem z przyjęciem. Do końca nie było wiadomo, kto wygra to spotkanie. Chciałbym również podziękować kibicom za atmosferę, to było coś niesamowitego

Stephane Antiga, trener reprezentacji Kanady: - Zagraliśmy lepiej niż pierwszego dnia turnieju. Przede wszystkim mieliśmy czas na odpoczynek. Zmobilizowaliśmy się na ten mecz. Jak wiadomo zmagamy się ze swoimi problematami. Do tego wiadomo, ze Rosja to trudny i pewny siebie rywal. Jednak byliśmy bardzo blisko zwycięstwa. Mam nadzieję, że uda się utrzymać tę wysoką dyspozycję do mistrzostw świata.

Siergiej Szliapnikow, trener reprezentacji Rosji: - To był ciekawy mecz. Moim celem było sprawdzenie na co było stać moich zawodników. Mam teraz sporo informacji o indywidualnych możliwościach moich zawodników. Wiemy, nad czym teraz pracować z poszczególnymi zawodnikom.
 

Tabela po 2. dniu turnieju

1 Polska 2 5 6:2 192:175

2 Rosja 2 5 6:3 213:193

3 Francja 2 1 3:6 197:212

4 Kanada 2 1 2:6 171:193
 

W niedzielę 26 sierpnia grają: Kanada – Francja (14:00) i Polska – Rosja (17:30).

Fot. Mateusz Chwajoł/ZIS