Mistrzostwa Świata FIM SuperEnduro 2022/2023 w TAURON Arenie Kraków: pasjonująca rywalizacja przy komplecie publiczności

10 grudnia, po trzech latach przerwy, Mistrzostwa Świata FIM SuperEnduro powróciły do stolicy Małopolski. Najlepsi zawodnicy globu stanęli do walki o pierwsze punkty w sezonie 2022/2023 w wypełnionej po brzegi TAURON Arenie Kraków. 14000 osób zgromadzonych na trybunach śledziło zaciętą rywalizację i było świadkami widowiskowego show. Na najwyższym stopniu podium w klasie Prestige stanął aktualny mistrz świata, Brytyjczyk Billy Bolt, powtarzając swój wyczyn z krakowskiej odsłony imprezy w 2019 roku. Małopolanin i legenda tego sportu – Tadeusz „Taddy” Błażusiak ostatecznie został sklasyfikowany tuż za podium. Lepiej poszło Polakom w klasie Open, gdzie pierwszy był Grzegorz Kargul, a trzeci Maciej Więckowski.

Krakowska publiczność kocha SuperEnduro. Najlepiej świadczy o tym fakt, że biletów zabrakło już na niemal tydzień przed imprezą. Osoby, które zasiadły na trybunach mogły liczyć na sporo niespodzianek. Jedną z nich było zupełnie nowe show, przygotowane specjalnie na rozpoczęcie zawodów. Oprawa wizualna w postaci laserów po raz pierwszy uświetniła inauguracyjną rundę mistrzostw świata i była czymś zupełnie nowym w halowych wydarzeniach motorsportowych.


Rywalizacja tradycyjnie rozpoczęła się od wyścigu Super Pole Prestige, podczas którego zawodnicy mają do pokonania jedno mierzone czasowo okrążenie toru, walcząc o miejsca w późniejszym starcie. Zarówno Tadeusz Błażusiak, jak i aktualny mistrz świata w kategorii Junior, debiutujący w najwyższej klasie startowej Prestige Dominik Olszowy zaprezentowali fenomenalną dyspozycję, kończąc te zmagania odpowiednio na 2. i 3. miejscu. Najszybszy jednak był Billy Bolt, który zaznaczył tym samym, że tego wieczoru absolutnie nie zamierza odpuszczać.

W pierwszym wyścigu klasy Prestige, zaraz po świetnym starcie, Tadeusz Błażusiak zaliczył upadek i musiał odrabiać straty, przedzierając się z końca stawki. Niesiony niesamowicie głośnym dopingiem „Taddy” rzucił się w szaleńczy pościg za rywalami, ostatecznie kończąc zmagania na 4. miejscu. W pierwszej trójce na mecie znaleźli się Billy Bolt, Jonny Walker i Cody Webb. Tym samym Bolt, dwukrotny mistrz świata Super Enduro, pokazał że na trudnym, technicznym torze w Krakowie czuję się niczym ryba w wodzie.

Drugi wyścig odbywał się w odwróconej kolejności, gdzie najszybsi zawodnicy startowali z drugiej linii i musieli przedzierać się na czoło stawki. Po niesamowitej walce Błażusiak był trzeci, tuż za Walkerem i Boltem. 

Podczas trzeciego i ostatniego starcia, Błażusiak ponownie zaliczył upadek i musiał odrabiać straty, ostatecznie plasując się na 4. lokacie za niesamowitym trio w postaci Bolta, Walkera i Webba. Biorąc pod uwagę fakt, że w Krakowie Billy Bolt nie stracił nawet jednego oczka – wygrywając najpierw Super Pole, a następnie każdy z trzech wyścigów i inkasując tym samym komplet punktów, to zdecydowanie był to jego wieczór i udowodnił, że w tym sezonie to właśnie on planuje rozdawać karty i obronić mistrzowski tytuł.

Urodzony w Nowym Targu, przez lata mocno związany z Krakowem sześciokrotny mistrz świata Tadeusz Błażusiak zgromadził 43 punkty, tyle samo co Cody Webb, ale jako że w ostatnim wyścigu wcześniej linię mety przekroczył Amerykanin, to on został sklasyfikowany na 3. pozycji, a „Taddy” na 4. Dominik Olszowy ukończył zmagania na 11. miejscu.

Nie mniej emocji było w klasie Junior, którą ostatecznie zdominowali pochodzący z Wielkiej Brytanii bracia Brightmore i Niemiec Milan Schmueser. Pomimo starań rywali, ta trójka zdecydowanie była poza ich zasięgiem. Ostatecznie Mitch Brightmore powtórzył sukces Dominika Olszowego sprzed roku, zdobywając komplet punktów podczas inauguracji sezonu. Kolejne miejsca zajęli Milan Schmueser i młodszy brat Mitcha, Ashton Brightmore. Polacy uplasowali się na 6. – Kacper Dudzic i 7. lokacie – Szymon Kus.

Polscy kibice zdecydowanie najwięcej powodów do radości mieli z ostatecznego rozstrzygnięcia rywalizacji w klasie Open, gdzie na podium zobaczyliśmy aż dwóch reprezentantów biało-czerwonych. Na najwyższym stopniu podium stanął Grzegorz Kargul, dzięki któremu podczas dekoracji kibice mogli wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego. Drugi był reprezentant Łotwy Andris GrinfeldsPodium uzupełnił Maciej Więckowski.

Szczegółowe wyniki wszystkich wyścigów i kompletną klasyfikację końcową zmagań we wszystkich klasach można znaleźć TUTAJ.

Nie zabrakło również rywalizacji najmłodszych adeptów SuperEnduro, którzy zagrzewani do boju przez ambasadora i jednego z inicjatorów wydarzenia w Krakowie, zwycięzcę rajdu Dakar Rafała Sonika, mogli wystąpić przed czternastotysięczną publicznością w ramach Leatt Protectives KIDS RACE.


Kraków był Miastem Gospodarzem Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro, a Partnerami wydarzenia byli Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie i TAURON Arena Kraków.

Otwarcia inauguracyjnej odsłony sezonu 2022/2023 dokonał Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie Krzysztof Kowal, a w dekoracji najlepszych zawodników w klasie Prestige uczestniczyła Zastępczyni Dyrektora ZIS ds. Marketingu i Organizacji Imprez Sportowych Katarzyna Stępniewska-Walaszczyk, natomiast w klasie Junior Prezes Zarządu Areny Kraków S.A. Małgorzata Marcińska.

7 stycznia 2023 roku Mistrzostwa Świata FIM SuperEnduro zawitają do niemieckiej miejscowości Riesa. 4 lutego światowa czołówka wystartuje w węgierskim Budapeszcie, 18 lutego we francuskiej Nicei, a 2 marca odbędzie się Grand Prix Izraela w Jerozolimie. Sezon zakończy się 18 marca drugą polską odsłoną zmagań o tytuł mistrza globu 2022/2023 w Arenie Gliwice.
 

Mistrzostwa Świata SuperEnduro, dzięki współpracy z Miastem Kraków, Zarządem Infrastruktury Sportowej w Krakowie oraz ambasadorem wydarzenia – zwycięzcą Rajdu Dakar Rafałem Sonikiem, po raz pierwszy zawitały do stolicy Małopolski w 2016 roku. Wspólne działania zaowocowały stworzeniem polskiego Grand Prix na najwyższym, światowym poziomie, które już czterokrotnie – czyli każdorazowo (2016, 2017, 2018, 2019) okrzyknięte zostało najlepszą rundą cyklu.

Fot. Mateusz Chwajoł/ZIS; Sport UP