LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017: Reprezentacja Polski pożegnała Kraków
Po środowej porażce 0-3 ze Słowenią w meczu barażowym o ćwierćfinał CEV Mistrzostw Europy w piłce siatkowej mężczyzn, który został rozegrany w TAURON Arenie Kraków, w czwartek, 31 sierpnia w hotelu Novotel Centrum odbyło się spotkanie reprezentacji Polski i jej sztabu szkoleniowego z przedstawicielami mediów. Trener Ferdinando De Giorgi i kapitan Michał Kubiak podziękowali za wsparcie całemu siatkarskiemu środowisku w Polsce, a przede wszystkim najlepszym kibicom na świecie, którzy w Warszawie, Gdańsku i Krakowie z wielkim entuzjazmem dopingowali biało-czerwonych.
Na konferencji powiedzieli:
Michał Kubiak (kapitan reprezentacji Polski): - Na pewno ten sezon upłynął nam pod znakiem rozczarowań. Najpierw Liga Światowa, którą przegraliśmy, w której tak naprawdę graliśmy słabo. Tak samo wyglądały mistrzostwa Europy, mimo dwóch zwycięstw w Gdańsku, w których było widać ogień w naszych oczach. Wczoraj tego zabrakło. Oczywiście wszystko mogło wyglądać lepiej. My włożyliśmy dużo pracy, dużo serca, dużo potu w to, aby osiągnąć sukces. Nie wiem ile razy jeszcze będziemy musieli mówić, że tak ciężko pracujemy, jest fajnie i dobrze, a na koniec i tak wyjeżdżamy z niczym. Jest to nie pierwszy raz, więc musimy przemyśleć niektóre sytuacje, wyciągnąć odpowiednie wnioski i pomyśleć co dalej. Każdy z nas na pewno zapamięta ten okres przygotowawczy, gdzie trenowaliśmy chyba najdłużej w swoim życiu – ja na pewno – i to też nie wypaliło. Musimy zastanowić się dlaczego to nie wypaliło. Chciałbym z tego miejsca podziękować przede wszystkim kibicom, którzy byli z nami na dobre i na złe, nawet mimo tej porażki na PGE Narodowym. Oni przychodzili do hali w Gdańsku, jak i tutaj w Krakowie, dopingowali nas i starali się pomóc. Dziękuję również dziennikarzom za to, że byliście, jesteście. Dzisiejsze spotkanie pokazuje jak dużym zainteresowaniem cieszy się nasz sport w tym kraju. Jeszcze raz dziękujemy i pozostaje nam odpocząć, a następnie trenować dalej, trenować i jeszcze raz trenować, żebyśmy doszli do takiego momentu, że jedziemy na turniej i z każdego turnieju będziemy wracać jako zespół przynajmniej z pierwszej czwórki, bo po to to wszystko robimy i wszyscy chcemy aby tak to się kończyło.
Ferdinando De Giorgi (trener reprezentacji Polski): - Z pewnością trudno w takim momencie podchodzić do tego tematu. Wczoraj, jako drużyna próbowaliśmy, ale nie udało nam się zwyciężyć. Dzisiaj miałem już spotkanie ze swoimi zawodnikami, ze sztabem, podziękowałem im za te ostatnie miesiące naprawdę ciężkiej i intensywnej pracy oraz wielkie poświęcenie. Jesteśmy rozczarowani. Na pewno po takim turnieju jest dużo myśli i dużo czasu by podsumować nasza pracę. Na pewno rezultaty nie odzwierciedlają tego jak pracowaliśmy, z jaka intensywnością i przynoszą rozczarowanie. To jest sport drużynowy, a nie matematyka żeby przenieść dokładnie to co wypracowaliśmy na parkiet. Muszę podziękować całemu światu siatkarskiemu w Polsce, kibicom – wykazali się entuzjazmem, dali nam wielką satysfakcję i należą im się podziękowanie za to, że byli z nami.
Bartosz Kurek (reprezentant Polski): - Nie zawsze wylany pot przekłada się na wyniki, ale ja dalej zamierzam ciężko pracować, bo to jest najlepsza droga do sukcesów. Każdy z nas powinien przemyśleć co zrobił dobrze, a co źle. Porażka ze Słowenią jest świeża i nie jest to odpowiedni moment na składanie deklaracji co do przyszłości. Teraz będę miał kilka dni wolnego i następnie polecę do Turcji, do swojego klubu.
Jakub Kochanowski (reprezentant Polski): - Ostatnia noc była pełna przemyśleń. Inaczej sobie wyobrażaliśmy nasz udział w tym turnieju. Na pewno w czasie treningów i meczów kadry nabrałem sporo potrzebnego doświadczenia. Takie zgrupowania, jakie mieliśmy w Spale rozwijają.
Fot. MCH/ZIS