Kraków chce być gospodarzem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku

Gospodarzem XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku chce zostać Kraków. Do współpracy postanowił zaprosić inne miasta Małopolski oraz Słowaków. W sobotę, 20 października list intencyjny w sprawie podjęcia starań o przyznanie Krakowowi tej roli podpisali: Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski oraz Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki i Prezes Słowackiego Komitetu Olimpijskiego František Chmelár. List podpisze także Marszałek Województwa Małopolskiego Marek Sowa.

- Wybór Krakowa jako gospodarza Zimowych Igrzysk Olimpijskich nie jest przypadkowy. Takie wydarzenie powinno być organizowane przez duże i znane miasto, a najbardziej rozpoznawalnym na świecie polskim miastem, zaraz po Warszawie, jest właśnie Kraków -powiedział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Przez dwa dni - 19 i 20 października - o pomyśle zorganizowania ZIO-2022 rozmawiali w Krakowie przedstawiciele komitetów olimpijskich Polski i Słowacji, władz Krakowa i Województwa Małopolskiego, prezydentów Rzeczpospolitej Polskiej i Republiki Słowackiej, ministerstw sportu obu krajów, parlamentarzyści oraz burmistrzowie Zakopanego i miasta Vysoké Tatry, szefowie związków narciarskich;

W spotkaniu uczestniczyli wybitni sportowcy: znakomita lekkoatletka Irena Szewińska - członkini Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, świetna narciarka alpejska, startująca w trzech ZIO (1976, 1980 i 1984) Jana Gantnerová-Šoltýsová - członkini zarządu Słowackiego Komitetu Olimpijskiego, hokeista Dárius Rusnák - doradca prezydenta Republiki Słowackiej oraz piłkarz i trener, były selekcjoner reprezentacji Słowacji Dušan Galis - od 2006 roku parlamentarzysta. Co ciekawe, matka Jany Gantnerovej-Šoltýsovej i dziadek Dáriusa Rusnáka pochodzą z Jurgowa.

Z inicjatywą podjęcia starań o przyznanie Krakowowi roli gospodarza XXIV ZIO w 2022 roku wystąpili: posłanka Jagna Marczułajtis- Walczak, znana snowboardzistka, która brała udział w igrzyskach w Nagano (1998), Salt Lake City (2002) i Turynie (2006) oraz profesor krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego Szymon Krasicki. Razem ze wspomnianą Janą Gantnerovą-Šoltýsovą będą pracować nad aplikacją, którą zgodnie z wymogami Międzynarodowego Komitetu Olimoijskiego złoży Polski Komitet Olimpijski wraz z miastem-gospodarzem, Krakowem.

Decyzję o wyborze gospodarza MKOl podejmie w 2015 roku na sesji w Kuala Lumpur. 

Starania o organizację ZIO-2022 powinny być poparte gwarancjami rządowymi, dlatego uczestnicy krakowskiego spotkania - po wcześniejszych, wstępnych uzgodnieniach - wystosowali w sobotę, 20 października list do premiera Donalda Tuska.

W przypadku ZIO-2018 w południowokoreańskim Pyengchang budżet zaplanowano na 1,531 mld USD, z czego dofinansowanie MKOl wynosi 640 mln USD. Wysokie koszty wydarzenia rekompensują duże korzyści w postaci rozwoju miasta i regionu, pozytywnych zmian społeczno-ekonomicznych i olbrzymiej promocji, bo trwające przez 16 dni ZIO w blisko 100 konkurencjach, z udziałem około 3 tysięcy sportowców, są transmitowane przez stacje telewizyjne i radiowe do 220 krajów. 

Dlaczego Kraków zdecydował się na 2022 rok?
- W ruchu olimpijskim jest taka zasada, że przyznawanie igrzysk odbywa się kontynentami i 2022 rok wypada właśnie na Europę - tłumaczył prezydent Jacek Majchrowski. - Jeśli nie 2022 to trzeba byłoby czekać prawdopodobnie kolejne osiem lat - do 2030. Naszymi konkurentami będą Oslo, Barcelona i Saint Moritz, ale tam już były przecież igrzyska. My natomiast jesteśmy tym regionem, który stara się po raz wtóry, przed Krakowem było bowiem Zakopane. Zimowe igrzyska chcieli też już wcześniej organizować Słowacy. Dlatego sądzimy, że są realne szanse i chcemy je wykorzystać z bardzo prozaicznego powodu, ponieważ Olimpiada to nie tylko kwestia wydarzenia sportowego, aczkolwiek bardzo ważna, to także promocja i duże nakłady na infrastrukturę, które w najbliższych rozdaniu pieniędzy unijnych będzie można przeznaczyć na sport. Uzgodniliśmy z panem marszałkiem, że będzie to jeden z priorytetów przy aplikowaniu o fundusze unijne. Chcemy, żeby w listopadzie nasze działania zaakceptowała Rada Ministrów, albowiem przyjęcie ich przez rząd, daje nam i Międzynarodowemu Komitetowi Olimpijskiemu pewne gwarancje. Chodzi o to, aby rząd wziął na siebie zasadniczą część kosztów budowy infrastruktury. Zarząd Województwa Małopolskiego już podjął uchwałę, w najbliższym czasie uczyni to Sejmik Wojewódzki, w środę na sesji dokona tego Rada Miasta Krakowa.
Wspólnie z partnerami ze Słowacji i z innych miast Małopolski: Zakopanego, a być może również Krynicy-Zdroju i Myślenic , władze Krakowa szczegółowo ustalą sprawy dotyczące obiektów. 

Słowacy już dysponują odpowiednią bazą do rozgrywania zawodów w narciarstwie alpejskim i hokeju na lodzie, w Krakowie budowana jest wielofunkcyjna hala widowiskowo-sportowa w Czyżynach i Centrum Kongresowe, a Zakopane ma warunki do przeprowadzenia zmagań w narciarstwie klasycznym , biathlonie i snowboardzie. Poważniejszymi inwestycjami do zrealizowania są praktycznie tylko tory: saneczkowy i bobslejowy. 


Według Jagny Marczułajtis-Walczak, odpowiednią areną do zorganizowania uroczystości otwarcia i zamknięcia igrzysk może być Stadion Miejski im. Henryka Reymana (Wisły). Jeśli chodzi o wioskę olimpijską, proponuje trzy strefy: na Słowacji prawdopodobnie Jasna oraz Zakopane i Kraków. 

- Miastem-kandydatem będzie Kraków, ale do zorganizowania Zimowych Igrzysk Olimpijskich potrzebne są góry, mamy je w obu krajach. Przy tak dużym przedsięwzięciu konieczna jest współpraca, z wielką radością do niej przystępujemy. Dwukrotnie sami staraliśmy się o organizację zimowych igrzysk, raz takie kroki podjęło Zakopane. Nie udało się nam, doszliśmy więc do wniosku, że liderem musi być duże, mocne miasto, znane w świecie. Kraków spełnia wszystkie te warunki. Musimy się jeszcze porozumieć, które dyscypliny będzie gościć na Słowacji. Życzeniem polskiej strony jest, aby było to narciarstwo alpejskie i jesteśmy na to przygotowani bez wielkich inwestycji. Nie wyobrażamy sobie natomiast igrzysk bez hokeja, przynajmniej jednej grupy, bo to przecież nasz sport narodowy - podkreślił prezes Słowackiego Komitetu Olimpijskiego František Chmelár, dodając, że oba kraje muszą zadbać o przygotowanie szybkich, dogodnych połączeń między olimpijskimi arenami. 

- Zimowe Igrzyska Olimpijskie są wspaniałą szansą nie tylko dla regionu Tatry, ale i całego naszego kraju - podsumował Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki.

[galeria:476]