Komplet publiczności w TAURON Arenie Kraków poniósł Polaków. Biało-czerwoni wygrywają z mistrzami olimpijskimi!
Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała 3:1 Francję w drugim dniu XX Memoriału Wagnera. Najlepszy na świecie towarzyski turniej siatkarski ponownie oczarował. W wypełnionej po brzegi największej polskiej hali panowała niesamowita atmosfera, a ponad 15 tysięcy kibiców opuszczało TAURON Arenę z uśmiechami na twarzach. W niedzielę Polacy zagrają z Włochami.
Biało-czerwoni zagrali w sobotę lepiej niż w pierwszym krakowskim starciu przeciwko Słowenii. W sobotę naprzeciwko mieli mistrzów olimpijskich Francuzów, którzy podobnie jak nasza drużyna, z powodów zdrowotnych nie mogli skorzystać ze wszystkich graczy. Trener Nikola Grbić dał szansę m.in. Jaubowi Popiwczakowi czy Mateuszowi Porębie, a jako podstawową parę przyjmujących wybrał zawodników Perugii – Kamila Semeniuka i Wilfredo Leona. Pierwszy set był niezwykle zacięty, ostatecznie to goście wygrali 29:27. Później jednak to biało-czerwoni zaczęli grać coraz lepiej i przekonująco zwyciężyli w trzech kolejnych odsłonach.
– Ja bym oddał wszystko, żeby zawsze grać mecze przed taką wspaniałą publicznością – podkreśla Bartosz Bednorz, przyjmujący biało-czerwonych i Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. – To przecież nie są mecze rangi mistrzowskiej, a hala jest wypełniona po brzegi. Wielki szacunek dla organizatorów, bo tutaj w Krakowie zawsze panuje świetna atmosfera. Dzisiejsze widowisko mogło się podobać kibicom, mam nadzieję że jutro będzie powtórka z rozrywki – dodaje.
W ekipie Francji najlepiej zaprezentowali się dwaj gracze, którzy od nowego sezonu zagrają w naszej PlusLidze – Jean Patry z Jastrzębskiego Węgla i Yacine Louati z Asseco Resovii Rzeszów – obaj zdobyli po 18 punktów. Wśród biało-czerwonych najlepiej punktującym graczem był Wilfredo Leon także z 18 punktami (14 atakiem, 2 asy i 2 bloki). Warto także wyróżnić Norberta Hubera, który miał 4 punktowe bloki i nie pomylił się w ataku.
– Dzisiaj graliśmy całkiem przyzwoitą siatkówkę, funkcjonowały te elementy, na które trener kładł nacisk przed meczem, czyli blok-obrona – opowiada libero kadry i Jastrzębskiego Węgla, Jakub Popiwczak. – Norbert Huber rozegrał bardzo dobre spotkanie na siatce, miał kilka bloków bezpośrednich, do tego my mieliśmy też okazję pograć w grze obronnej. Także myślę, że te elementy na których nam szczególnie w meczu z Francuzami zależało, zadziałały naprawdę nieźle.
Na zakończenie jubileuszowego XX Memoriału Wagnera biało-czerwoni zmierzą się w niedzielę z Włochami, którzy w sobotę ulegli 2:3 Słowenii. Zobaczymy, jaki tym razem skład wystawi trener Nikola Grbić. Po drugim secie starcia z Francuzami z boiska zszedł Bartosz Kurek (od tej pory graliśmy na trzech nominalnych przyjmujących), a wcześniej dotarła informacja, że ze względów zdrowotnych Mateusz Bieniek już nie zagra w tym sezonie kadrowym.
Warto zwrócić uwagę, że tak jak w piątek TAURON Arena Kraków wypełniła się po same brzegi, łącznie przez pierwsze dwa dni Memoriału Wagnera mecze Polaków na żywo obejrzało już ponad 30 tysięcy widzów.
Polska 3:1 Francja (27:29, 25:16, 25:21, 25:20)
Polska: Janusz 1, Semeniuk 10, Huber 9, Kurek 8, Leon 18, Poręba 5 oraz Popiwczak (l), Śliwka 7, Bołądź, Kłos. Trener: Grbić.
Francja: Brizard 4, Louati 18, Chinenyeze 6, Patry 18, Tillie 7, Le Goff 6 oraz Grebennikov (l), Clevenot 1, Jouffroy 4. Trener: Giani.
Widzów: 15 004.
Pozostałe wyniki: Włochy – Słowenia 2:3 (25:20, 19:25, 23:25, 25:21, 23:25).
Fot. Michał Sobolewski/ZIS