CAVALIADA Kraków 2023: Pierwszy dzień zmagań przyniósł dużo emocji
Pierwszy dzień rywalizacji w ramach CAVALIADY Kraków 2023 obfitował w emocje. W TAURON Arenie Kraków zapadło pierwsze rozstrzygnięcie w konkursie Dużej Rundy. Po zwycięstwo w Speed Masters pogalopował dziś Marek Lewicki. Wiele emocji dostarczyły kibicom także pierwsze powożeniowe zmagania tegorocznej imprezy. W konkursie CAVALIADA Driving Tour triumfował Krzysztof Szczepaniak.
W konkursie Speed Masters, zaliczanym do finału Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata wystartowało 29 par. Zmagania rozgrywane były o nagrodę Marszałka Województwa Małopolskiego i pod patronatem portalu TylkoSkoki.pl. Był to konkurs szybkości, w którym zrzutki przeliczane są na karne sekundy. Najlepszy na tym parkurze, o wysokości 145 cm był dziś Marek Lewicki dosiadający 10-letniej klaczy La Pezi.
- Parkur był stosunkowo trudny, a widać, że konie są świeże i wypoczęte – również La Pezi. Przed CAVALIADĄ byliśmy na wyjeździe, ale na szczęście mam w domu syna, który włożył dużo serca i doskonale ją przygotował. Jest naturalnie szybka i naprawdę fajnie dziś skakała – mówił Marek Lewicki.
Na miejscu drugim, a pierwszym spośród zawodników zbierających punkty w finale Ligi Europy Centralnej, znalazł się Jarosław Skrzyczyński na Loulou MPSZ, trzecim na podium był reprezentant Rumunii Damian Cojocariu na koniu Lancor.
Konkurs Średniej Rundy, o nagrodę Horse&Business Magazine, pod patronatem Polskiego Związku Jeździeckiego, zwyciężył Robert Wilczewski na koniu Graefin Grey T. Tuż za nim uplasował się Tomasz Miśkiewicz na Castigo de Amor, a trzecia była Klara Kozioł na wałachu Rocky.
W konkursie Małej Rundy, o nagrodę IdeaExpo, triumfowała Antonina Kucharska na klaczy Chicha Mint. Drugie miejsce zajęła Lena Maruszak na koniu Canjer HST, a trzecie Lena Kołacka na wałachu Chivas.
W Rundzie Amatorów, o nagrodę Prezes Zarządu Areny Kraków, najlepsza była Roksana Frączkowska na klaczy Venezia. Na drugim miejscu uplasowała się Oliwia Domagała na ogierze Ahmar Saphir, trzecia była Jagoda Data na koniu Chenet.
W pierwszych powożeniowych zmaganiach tegorocznej CAVALIADY w Krakowie, o nagrodę Gillmet Horses, pod patronatem marki Defender, wystąpiło pięć zespołów. W drugim nawrocie zwycięstwo należało dziś do zawodnika Stowarzyszenia Ranczo Rubin – Krzysztofa Szczepaniaka z końmi Maestoso Mano, Pluto XX-2, Pluto XX-21 i Pluto XX-3. Tym samym awansował na drugie miejsce w tabeli CAVALIADA Driving Tour.
- Po cichu liczyliśmy na to, że będziemy mieć dobry dzień i formę. Udało się, jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi. Poziom zawodników jest bardzo wysoki, w drugim nawrocie jest już duża prędkość i prawdziwa rywalizacja. W Krakowie, jak i we wszystkich innych miastach CAVALIADY, publiczność dopisuje, jesteśmy z tego bardzo dumni i serdecznie zapraszamy do dopingowania, bo przy takiej publiczności świetnie nam się jedzie – powiedział zwycięzca.
Piotr Mazurek z LKS Sokół Kunowo zajął miejsce drugie z końmi Blizard, Intercity, Inwencja i Jaśmin. Miejscem trzecim musiał zadowolić się reprezentant KSPSK Kwieki Aleksander Fularczyk z końmi Ares, Edje, Neptun i Nuta.
Decydująca walka odbędzie się w sobotę – w wielkim finale CAVALIADA Driving Tour i Halowego Pucharu Polski w powożeniu zaprzęgami czterokonnymi.
Wciąż dostępne są bilety na CAVALIADĘ Kraków 2023. Rywalizację w TAURON Arenie Kraków można także obserwować za pośrednictwem relacji na żywo. Transmisja dostępna jest na stronie live.cavaliada.pl.
Wyniki wszystkich konkurencji i konkursów można śledzić TUTAJ.
Oficjalna strona wydarzenia: https://krakow.cavaliada.pl/pl/
Program: https://krakow.cavaliada.pl/pl/kibice/wazne-informacje/program-zawodow/
Bilety: https://tobilet.pl/cavaliada-tour-krakow-2023.html
Fot. Michał Sobolewski/ZIS