Bezradność! Koniec marzeń o medalu…

Polscy piłkarze ręczni, gospodarze EHF EURO 2016 nie zdobędą pierwszego medalu mistrzostw Starego Kontynentu. Wielką szansę zaprzepaścili w środę, 27 stycznia w TAURON Arenie Kraków, przegrywając aż 23-37 (10-15) z Chorwatami w ostatnim meczu rundy głównej turnieju. W piątkowych półfinałach pogromcy biało-czerwonych spotkają się z Hiszpanami, a Norwegowie z Niemcami. Naszym reprezentantom przyjdzie się zmierzyć ze Szwedami w starciu o 7. miejsce.

Nie obronią tytułu Francuzi, porażka z Niemcami pozbawiła nadziei na wysoką lokatę  Duńczyków. Największy zawód sprawili jednak kibicom Polacy. Nic więc dziwnego, że w ich wypowiedziach po klęsce z Chorwatami często pojawiało się słowo „przepraszamy”. Przykro było trenerom i zawodnikom naszego zespołu, ale jeszcze bardziej kilkunastu tysiącom widzów na trybunach i milionom przed telewizorami.

Zważywszy na klasę środowego rywala, należało się spodziewać twardej walki i ogromnych emocji. Po zwycięstwie Norwegów nad Francuzami, podopieczni Michaela Bieglera awansowaliby do półfinałów nawet w przypadku przegranej, ale nie wyższej niż różnicą 3 goli. Chorwaci, aby znaleźć się w kwartecie najlepszych ekip EHF EURO 2016 musieli odnieść spektakularny sukces z przewagą co najmniej 11 bramek. Cień szansy zachowali jeszcze Francuzi.

Tymczasem, Sławomir Szmal, Michał Jurecki, Karol Bielecki i ich młodsi koledzy jakby nagle zapomnieli na czym polega gra w piłkę ręczną. Przez blisko 10 pierwszych minut nie zanotowali żadnego trafienia! Pudłowali, popełniali rażące błędy w obronie. Na nic zdał się doping kibiców.

Zaraz po przerwie, w ciągu 9 minut Chorwaci strzelili 8 goli, nie tracąc żadnego. Prowadzili 23-10 i całkiem realnie mogli myśleć o awansie do strefy medalowej. Nie zmarnowali tej okazji, na co wszyscy solidnie zapracowali, a szczególnie uznany najlepszym graczem meczu bramkarz Ivan Stevanović  i stuprocentowo skuteczny Manuel Štrlek – strzelec 11 goli.

Chorwatów wspierała w krakowskiej hali prezydent kraju Kolinda Grabar-Kitarović.

Niespodziewane rozstrzygnięcia w rundzie głównej sprawiły, że nie ma zdecydowanego faworyta weekendowej batalii o medale w TAURON Arenie Kraków.

Polscy szczypiorniści wystąpią w piątek, 29 stycznia we wrocławskiej Hali Stulecia i na tym zakończą udział w ME.

W najbliższych dniach nie zabraknie również pozasportowych atrakcji. W czwartek, 28 stycznia o godz. 18.00 zapraszamy do Strefy Kibica na Małym Rynku, gdzie pojawi się znany i lubiany artysta Marcin Daniec. Z kolei, w niedzielę, 31 stycznia o godz. 12.30 pod TAURON Areną Kraków rozpocznie się Parada Smoków, przygotowana we współpracy z Teatrem Groteska.

 

RUNDA GŁÓWNA

Grupa 1 (Kraków)

Środa, 27 stycznia: Białoruś – FYR Macedonia 30-29 (14-13), Norwegia – Francja 29-24 (12-11), Chorwacja – Polska 37-23 (15-10).

1. Norwegia                5          9          153-141

2. Chorwacja              5          6          153-134

3. Francja                   5          6          145-130

4. Polska                    5          6          138-142

5. Białoruś                  5          2          128-151

6. FYR Macedonia       5          1          130-149

* Kolejność zespołów na pozycjach 2-4 została ustalona na podstawie dodatkowej tabelki uwzględniającej wyniki meczów pomiędzy tymi zespołami (Polska – Francja 31-25, Francja –Chorwacja 32-24 i Chorwacja - Polska 37-23).

Grupa 2 (Wrocław)

Środa, 27 stycznia:  Szwecja – Węgry 22-14 (10-7), Niemcy – Dania 25-23 (12-13), Hiszpania – Rosja 25-23 (11-12).

1. Hiszpania                 5          8          135-130

2. Niemcy                   5          8          140-129

3. Dania                      5          7          139-123

4. Szwecja                  5          4          126-121

5. Rosja                      5          3          132-140

6. Węgry                    5          0          110-139         

* Kolejność zespołów na pozycjach 1-2 została ustalona na podstawie wyniku bezpośredniego meczu między nimi (Hiszpania - Niemcy 32-29).

 

RUNDA FINAŁOWA (terminarz)

O miejsca 1-4 (Kraków)

Półfinały (piątek, 29 stycznia): Norwegia – Niemcy (18.30), Hiszpania – Chorwacja (21.00).

Mecz o 3. miejsce (niedziela, 31 stycznia): Przegrany z 1. Półfinału – Przegrany z 2. półfinału (15.00).

Mecz o 1. miejsce (niedziela, 31 stycznia): Zwycięzca 1. półfinału – Zwycięzca 2. półfinału (17.30).

O miejsca 5-8 (Wrocław)

Mecz o 7. miejsce (piątek, 29 stycznia): Polska – Szwecja (16.00)

Mecz o 5. miejsce (piątek, 29 stycznia): Francja – Dania (18.30).

Fot. Mateusz Chwajoł/ZIS