Artur Kern: więcej takich biegów w Polsce!

Po minięciu mety triumfator 8. Biegu Trzech Kopców Artur Kern, chętnie dzielił się wrażeniami z trasy. Przed rokiem był szósty, z tym większą determinacją walczył w niedzielę 5 października 2014 roku w Krakowie o zwycięstwo.

- Brakuje w Polsce imprez łączących bieganie uliczne z górskim. Przeważają biegi płaskie, dlatego Bieg Trzech Kopców cieszy się taką  popularnością – powiedział Artur Kern. – Dwa tygodnie temu byłem drugi w maratonie w Wilnie, postanowiłem więc potwierdzić dobrą formę w Krakowie. Gdy przed rokiem zająłem dopiero szóste miejsce, trochę się załamałem, bo wiedziałem, że stać mnie na więcej.  Dziś, przy pięknej pogodzie, świetnej organizacji i dopingu kibiców pobiegłem najszybciej. Od Kopca Kościuszki praktycznie sam zmierzałem do mety, wcześniej naciskał na mnie Andrzej Lachowski, utrzymywałem więc dobre tempo.

Amatorzy biegania powinni wziąć też pod uwagę rady Artura Kerna: - Zamiast porywać się od razu na półmaratony czy maratony, polecałbym właśnie na początek Bieg Trzech Kopców. Da w kość jak półmaraton, bo są górki, a jest  mniej monotonny, wyróżnia się spośród innych wspaniałą atmosferą.

34-letni Artur Kern startuje w barwach Unii Hrubieszów, na co dzień łączy karierę sportową z pracą w sklepie biegacza w Lublinie. Ma w dorobku brązowe medale mistrzostw Polski w biegach na 5 i 10 km.  

 

Fot. MCH/ZIS