Agnieszka Radwańska w finale Wimbledonu!
Agnieszka Radwańska wystąpi w tegorocznym finale gry pojedynczej Wimbledonu i stanie przed szansą zdobycia pierwszego w zawodowej karierze tenisowej tytułu wielkoszlemowego. W czwartek, 5 lipca na korcie centralnym 23-letnia krakowianka pokonała w ciągu 70 minut Niemkę polskiego pochodzenia, starszą o rok Angelique Kerber 6-3, 6-4. Finałową przeciwniczką rozstawionej z "trójką" Polki będzie Amerykanka Serena Williams.
Tylko na początku meczu z Kerber Agnieszka Radwańska pozwoliła rywalce na nawiązanie walki, przegrywała nawet 1-3, ale od tego momentu przejęła inicjatywę i nie oddała jej już do końca pojedynku.
Kerber (nr 8 turnieju) popełniała więcej błędów, wymuszonych jednak przede wszystkim konsekwentną, bardzo urozmaiconą grą Radwańskiej. Zajmująca trzecie miejsce Polka była lepsza w każdym elemencie tenisowego kunsztu.
Awans do finału Wimbledonu to ogromny sukces naszej reprezentantki, podobne w Wielkim Szlemie były udziałem urodzonej także w Krakowie Jadwigi Jędrzejowskiej przed... II wojną światową, pod koniec lat trzydziestych XX wieku. Na trawiastych kortach Wimbledonu Jędrzejowska dotarła do finału singla 75 lat temu.
Agnieszka Radwańska wygrała Wimbledon w 2005 roku w kategorii juniorek, ale do dziś doskonale pamięta to osiągnięcie. Podkreślała to na czwartkowej konferencji, na której nagle zaniemówiła z powodu przeziębienia i silnego ataku kaszlu. Z tego powodu musiała odwołać wywiady dla znanych stacji telewiizyjnych. Wypada mieć nadzieję, że do sobotniego starcia z Sereną Williams (nr 6) krakowianka zdoła się wykurować.
Młodsza z sióstr Williams poradziła sobie w czwartek z Białorusinką Wiktorią Azarenką (nr 2) 6-3, 7-6 (8-6). Z Agnieszką Radwańską ma korzystny bilans (2-0), do tej pory wywalczyła już trzynaście tytułów wielkoszlemowych w singlu, w tym aż cztery w Wimbledonie - w latach 2002, 2003, 2009, 2010.
Triumfatorka tegorocznej imprezy na trawiastych kortach Wimbledonu zgarnie 1,15 mln funtów z łącznej puli 16, 1 mln GBP, finalistka - 575 tys. funtów.
Kerber (nr 8 turnieju) popełniała więcej błędów, wymuszonych jednak przede wszystkim konsekwentną, bardzo urozmaiconą grą Radwańskiej. Zajmująca trzecie miejsce Polka była lepsza w każdym elemencie tenisowego kunsztu.
Awans do finału Wimbledonu to ogromny sukces naszej reprezentantki, podobne w Wielkim Szlemie były udziałem urodzonej także w Krakowie Jadwigi Jędrzejowskiej przed... II wojną światową, pod koniec lat trzydziestych XX wieku. Na trawiastych kortach Wimbledonu Jędrzejowska dotarła do finału singla 75 lat temu.
Agnieszka Radwańska wygrała Wimbledon w 2005 roku w kategorii juniorek, ale do dziś doskonale pamięta to osiągnięcie. Podkreślała to na czwartkowej konferencji, na której nagle zaniemówiła z powodu przeziębienia i silnego ataku kaszlu. Z tego powodu musiała odwołać wywiady dla znanych stacji telewiizyjnych. Wypada mieć nadzieję, że do sobotniego starcia z Sereną Williams (nr 6) krakowianka zdoła się wykurować.
Młodsza z sióstr Williams poradziła sobie w czwartek z Białorusinką Wiktorią Azarenką (nr 2) 6-3, 7-6 (8-6). Z Agnieszką Radwańską ma korzystny bilans (2-0), do tej pory wywalczyła już trzynaście tytułów wielkoszlemowych w singlu, w tym aż cztery w Wimbledonie - w latach 2002, 2003, 2009, 2010.
Triumfatorka tegorocznej imprezy na trawiastych kortach Wimbledonu zgarnie 1,15 mln funtów z łącznej puli 16, 1 mln GBP, finalistka - 575 tys. funtów.