Agnieszka Radwańska najlepsza w Pekinie: Niesamowity finał
Najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańska odniosła w niedzielę 9 października największy sukces w karierze, wygrywając w Pekinie turniej WTA Premier Mandatory - China Open z pulą nagród 4,5 mln USD. 22-letnia krakowianka pokonała w trwającym aż 2 godziny i 34 minuty finałowym pojedynku starszą o dwa lata reprezentantkę Niemiec, Andreę Petkovic 7-5, 0-6, 6-4.
To siódmy tytuł Agnieszki Radwańskiej w cyklu WTA Tour, trzeci w tym roku po sukcesach w amerykańskim Carlsbadzie i przed tygodniem w Tokio.
W stolicy Chin rozstawiona z numerem jedenastym tenisistka z Krakowa rozprawiła się kolejno z zawodniczką gospodarzy, półfinalistką Australian Open-2010 Jie Zheng 6-1, 6-4, Szwedką Sofią Arvidsson 6-4, 6-2, byłą liderką światowego rankingu Serbką Aną Ivanović 6-3, 3-2 (krecz Ivanovic z powodu urazu pleców), Włoszką Flavią Pennettą 6-2, 6-4 (w ćwierćfinale Pennetta wyeliminowała Polkę z duńskim paszportem Karolinę Woźniacką), a w finale z Andreą Petkovic i było to piąte zwycięstwo Agnieszki nad urodzoną w Tuzli Niemką serbskiego pochodzenia w turniejach WTA.
Tym razem grająca w Pekinie z „9" Petkovic stawiła bardzo duży opór, wykorzystując świetne przygotowanie fizyczne. W I secie Radwańska prowadziła już 4-1, przy stanie 4-2, 30-0 dla Polki Niemka lekko skręciła prawą nogę, ale po skorzystaniu z pomocy medycznej kontynuowała grę i wyrównała nawet stan tej partii na 4-4. W II secie nie oddała naszej tenisistce gema. W tej sytuacji triumfatorkę wyłonił dopiero III set, w którym nie brakowało znów dramatycznych zwrotów. Kilka niekonwencjonalnych zagrań Agnieszki pozwoliło jej wybić rywalkę z rytmu i dzięki temu zanotowała wielki sukces, zdobyła aż 1 000 punktów i awansowała do pierwszej dziesiątki rankingu WTA - z 12. na 8. miejsce, otrzymała też premię w wysokości 775 500 USD.
Agnieszka Radwańska ma w praktyce zapewniony udział w wieńczących sezon mistrzostwach WTA w Stambule. Obecnie jest ósma w klasyfikacji Race. Aby wszelkim formalnościom stało się zadość, powinna znaleźć się w ćwierćfinale rozpoczynającego się 17 października turnieju w Moskwiie.
W stolicy Chin rozstawiona z numerem jedenastym tenisistka z Krakowa rozprawiła się kolejno z zawodniczką gospodarzy, półfinalistką Australian Open-2010 Jie Zheng 6-1, 6-4, Szwedką Sofią Arvidsson 6-4, 6-2, byłą liderką światowego rankingu Serbką Aną Ivanović 6-3, 3-2 (krecz Ivanovic z powodu urazu pleców), Włoszką Flavią Pennettą 6-2, 6-4 (w ćwierćfinale Pennetta wyeliminowała Polkę z duńskim paszportem Karolinę Woźniacką), a w finale z Andreą Petkovic i było to piąte zwycięstwo Agnieszki nad urodzoną w Tuzli Niemką serbskiego pochodzenia w turniejach WTA.
Tym razem grająca w Pekinie z „9" Petkovic stawiła bardzo duży opór, wykorzystując świetne przygotowanie fizyczne. W I secie Radwańska prowadziła już 4-1, przy stanie 4-2, 30-0 dla Polki Niemka lekko skręciła prawą nogę, ale po skorzystaniu z pomocy medycznej kontynuowała grę i wyrównała nawet stan tej partii na 4-4. W II secie nie oddała naszej tenisistce gema. W tej sytuacji triumfatorkę wyłonił dopiero III set, w którym nie brakowało znów dramatycznych zwrotów. Kilka niekonwencjonalnych zagrań Agnieszki pozwoliło jej wybić rywalkę z rytmu i dzięki temu zanotowała wielki sukces, zdobyła aż 1 000 punktów i awansowała do pierwszej dziesiątki rankingu WTA - z 12. na 8. miejsce, otrzymała też premię w wysokości 775 500 USD.
Agnieszka Radwańska ma w praktyce zapewniony udział w wieńczących sezon mistrzostwach WTA w Stambule. Obecnie jest ósma w klasyfikacji Race. Aby wszelkim formalnościom stało się zadość, powinna znaleźć się w ćwierćfinale rozpoczynającego się 17 października turnieju w Moskwiie.