5. PZU Półmaraton Królewski – czas na finał

Przed nami najważniejsza, długo wyczekiwana i w tym roku wyjątkowa impreza – prestiżowy 5. PZU Półmaraton Królewski. To kulminacyjny bieg jesieni na południu Polski. Ponad 10.000 biegaczy na starcie, płaska trasa, finisz w TAURON Arenie Kraków. Fantastyczne warunki do bicia rekordów. Ten bieg powinien być – ba, JEST – ukoronowaniem całorocznych przygotowań i startów w Królewskiej Triadzie Biegowej 2018.

Nie może Was zabraknąć na starcie!

Wasze cele to:

Poczatkujący – test startu w imprezach masowych

Amatorzy turyści – radosny event biegowy w wyjątkowym mieście

Zaawansowani amatorzy – próba bicia rekordów życiowych w półmaratonie

Zawodowcy – jak zwykle zadbają o poziom sportowy imprezy i powalczą o niebagatelne nagrody finansowe

Bardzo chcielibyśmy aby impreza miała wyjątkowy charakter. By każdy z Was zapytany skąd ma życiówkę odpowiedział – z Krakowa, tam się biega szybko.

Cały rok wspólnie z Zarządem Infrastruktury Sportowej w Krakowie oraz naszymi Sponsorami i Partnerami przygotowywaliśmy się do tej imprezy. Co niedzielę wielu z Was uczestniczyło w darmowych treningach. Były porady, wykłady, spotkania wyjazdowe. Przekazaliśmy Wam całą masę wiedzy – jak zdrowo i skutecznie trenować i startować.

Teraz czas na święto. Wielkie święto biegowej jesieni w królewskim mieście. I tak, na koniec naszych wspólnych przygotowań chcielibyśmy Wam przekazać parę porad. Niby banalnych, prostych – ale jakże ważnych.  By skutecznie uczestniczyć w tym wielkim święcie, warto być do niego przygotowanym.

O formę fizyczną jesteśmy spokojni. Jesteście przygotowani!

Tu chodzi o drobne szczegóły, na pierwszy rzut oka niemające nic wspólnego z bieganiem. Jak idziemy na ważna imprezę, np. ślub, koncert w operze – to wcześniej szykujemy najlepsze ubranie, kupujemy prezent, sprawdzamy i opracowujemy logistykę itp.

Tak samo jest z bieganiem!

Wieczór przed biegiem to taka biegowa wigilia, sugerujemy ładowanie węglowodanami. Jest o tym pełno w Internecie – doczytajcie. Po prostu zjedzcie trochę wcześniej (18:00-19:00) porządną kolacje z przewagą wysokiej jakości węglowodanów i wysokiej jakości białka. Po kolacji idźcie na mały 5 – 10 minutowy spacer. Porządnie wywietrzcie sypialnię, przed snem poczytajcie coś lekkiego, wyciszcie się. Spać połóżcie się najpóźniej o 22:00. I koniecznie przygotujcie cały sprzęt na bieg. Niech będą to sprawdzone, wygodne ubrania i buty, w których przebiegliście już trochę kilometrów. Dobrym zwyczajem jest po prosu wieczorem wszystko przymierzyć i jeszcze raz sprawdzić. A jak jesteście „nowocześni” – to fota koszulki z numerem i na Instagram lub Facebooka. Niech znajomi Was dopingują – nawet wirtualnie. To pomaga.

Sprawdźcie pogodę – jest już jesień. Macie być gotowi na każdą ewentualność, nawet jak będzie lało i będzie 5 stopni! Wszystko ma być w torbie! I na rozgrzewkę, i na start, i na przebranie się po biegu!

Macie wiedzieć jak dojechać na start, gdzie są parkingi, gdzie jest biuro zawodów, gdzie depozyty, gdzie toalety, jak wygląda strefa samego startu. Wszystko jest w Internecie na stronach Organizatora!

I najlepiej to wszystko obejrzeć, dotknąć na dzień przed startem. Po prostu odebrać numer w biurze zawodów i spacerkiem przejść się po najważniejszych punktach imprezy. Wiedzieć jaka jest droga od depozytu na linię startu i gdzie jest Wasz sektor startowy!

W tych zawodach wystartuje przeszło 10 000 biegaczy. Razem z osobami startującymi na 5 km, kibicami i rodzinami w miejscu startu może być ponad 20.000 osób! A TAURON Arena Kraków to nie jest malutka hala! Każda nerwówka przed startem, dodatkowe metry – na pewno nie pomogą! Każda kaloria jest ważna – macie biec ponad 21 km – to nie jest zabawa.

Rano śniadanie. Co najmniej 3-2,5 godziny przed startem zjedzcie to, co najbardziej lubicie. To, co znacie, i to po czym Wam się najlepiej biega. Nie waszemu koledze, a Wam. Nie kombinujcie, nie eksperymentujcie – jest na to za późno!

Zróbcie swoją lekką rozgrzewkę i weźcie udział we wspólnej, dodatkowej – jak już będziecie stali w korytarzu startowym. Wspólnie zróbmy wyjątkową, radosną atmosferę na starcie.

Zachęcamy do uśmiechu, życzliwości na starcie i w czasie biegu. Jeśli biegacie ponad dwie godziny to nie stajecie z przodu peletonu – to nie ma sensu. I tak mierzone są czasy netto. Łatwej się biegnie w grupie, która prezentuje taki sam poziom sportowy. Respektujmy „savoir vivre” biegacza. W szczególności na zakrętach, punktach odświeżania, mecie. Pomagajcie sobie na trasie.

Po zawodach zostańcie na hali, dopingujcie swoich kolegów, dzielcie się wrażeniami. Zawody nie kończą się z chwilą minięcia kreski na linii mety. Skorzystajcie z masaży, zróbcie małe rozbieganie – taki „cooling down”.

Celebrujcie Wasz sukces.
 

Powodzenia i do zobaczenia na mecie – czekamy na Was z uśmiechem i medalem. Będzie pięknie!
Trenerzy AZS AWF Kraków Masters