4 Nations Cup: Polacy pokonali Brazylijczyków i zajęli drugie miejsce w turnieju

Wielki test został zdany na medal. TAURON Arena i miasto Kraków są już przygotowani na start wyjątkowego wydarzenia sportowego, na które czeka cała polska piłka ręczna – 28. Mistrzostw Świata Mężczyzn Polska-Szwecja 2023. Na zakończenie towarzyskiego turnieju 4 Nations Cup, rozgrywanego w największej polskiej hali, biało-czerwoni wygrali 31:23 z Brazylijczykami i tym samym zajęli drugie miejsce w turnieju. Pierwsze przypadło Tunezyjczykom, trzecie Korei Południowej, a czwarte Brazylii. Trwa wielkie odliczanie do mundialu, który rozpoczyna się już 11 stycznia.

Turniej 4 Nations Cup był jednym z dwóch najważniejszych sprawdzianów reprezentacji Polski przed rozpoczęciem styczniowego mundialu. Po zakończeniu krakowskiego turnieju reprezentacja Polski rozegra jeszcze turniej w Katowicach, w dniach 4-6 stycznia, a rywalami biało-czerwonych będą Irańczycy, Belgowie i Maroko.

W trakcie trzydniowej rywalizacji w TAURON Arenie Kraków selekcjoner reprezentacji Polski Patryk Rombel miał doskonałą okazję do przeprowadzenia ostatniej selekcji przed mistrzostwami. Z kolei dla części graczy to była szansa na przekonanie do swoich umiejętności, tak by znaleźć się w drużynie na mundial. - Wydaje mi się, że każdy z nas, każdy który się tutaj znalazł marzy o grze z orzełkiem na piersi w mistrzostwach świata, mamy ogromną motywację – przyznaje Bartłomiej Bis, jeden z tych graczy, który walczy o znalezienie się osiemnastce na mistrzostwa świata.

Już za kilkanaście dni TAURON Arena Kraków stanie się halą, w której rozgrywane będą mecze mistrzostw świata. Polacy prawdopodobnie wystąpią w niej podczas fazy głównej. Nasza drużyna, w przypadku awansu, stawi w Krakowie czoła trzem reprezentacjom z grona: Hiszpania, Czarnogóra, Chile, Iran. W stolicy Małopolski, w ramach rundy wstępnej, rozgrywać swoje mecze będą grupy A (m.in. z Hiszpanią) oraz F (m.in. Norwegia), później rozgrywana będzie grupa I, w ramach rundy głównej. Biało-czerwoni lubią grać w stolicy Małopolski i liczą, że uda się tutaj wypracować doskonały wynik sportowy.

- Tak wielka impreza w Polsce nie może się przecież odbywać bez Krakowa, mamy w końcu największą halę w kraju, a Kraków to uznana marka – mówi Krzysztof Kowal, Dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie. - Bardzo się cieszymy, że mistrzostwa świata zawitają do naszego miasta, a mając doświadczenie z mistrzostw Europy w 2016 roku jestem przekonany, że ta impreza będzie jeszcze lepsza. Liczymy, że dzięki licznym kibicom także wynik sportowy naszej drużyny narodowej będzie znakomity – dodaje. Turniej 4 Nations Cup pokazał, że miasto gospodarz jest już gotowe na przyjęcie kibiców, którzy dotrą do stolicy Małopolski z całego świata.

Także nasza drużyna narodowa powoli wchodzi na najwyższe obroty. Po porażce w pierwszym dniu turnieju z Tunezją biało-czerwoni zaprezentowali się zdecydowanie lepiej w dwóch kolejnych starciach, wygranych z Koreą i Brazylią. Selekcjoner mocno rotował składem, codziennie zmieniając kilku graczy i testując konkretne rozwiązania czy warianty gry. W piątek po niezbyt udanym początku trener Rombel poprosił o przerwę i w bardzo energicznych słowach spróbował pobudzić swoich graczy. Dokonał zmian i biało-czerwoni zaczęli się prezentować zdecydowanie lepiej. Wygrali pierwszą połowę 14:13, a cztery gole zdobył wnoszący do zespołu dużo energii Piotr Jędraszczyk, świetnie spisywał się także młodziutki Andrzej Widomski. Po przerwie było jeszcze lepiej, bo Polacy wypracowywali sobie coraz większą przewagę, bardzo dobrze bronił Mateusz Kornecki, a obrona była coraz szczelniejsza.

Z pewnością zmiany i ostra reprymenda trenera Rombla, przy stanie 5:8, przyczyniły się do poprawy gry drużyny. Ostateczni Polska wygrała dwa mecze w Krakowie i zajęła drugie miejsce za Tunezją.

Przypomnijmy, że gospodarzami styczniowych MŚ 2023 będą Katowice, Województwo Śląskie, Kraków, Małopolska, Płock, Mazowsze i Gdańsk (w Polsce) oraz Goteborg, Malmo, Sztokholm, Kristianstad i Jonkoping (w Szwecji). Więcej informacji na www.handball23.com.

Polska – Brazylia 31:23 (14:13)

Polska: Adam Morawski, Mateusz Kornecki – Piotr Chrapkowski, Dawid Fedeńczak 1, Michał Olejniczak 2, Ariel Pietrasik 2, Patryk Walczak, Michał Daszek 2, Damian Przytuła, Piotr Jędraszczyk 6, Bartłomiej Bis, Maciej Pilitowski, Andrzej Widomski 2, Dawid Dawydzik 2, Mikołaj Czapliński 5, Tomasz Gębala 1, Przemysław Krajewski 2, Arkadiusz Moryto 6. Trener: Patryk Rombel.

W drugim piątkowym meczu: Tunezja – Korea 35:32 (16:16).

Fot. Mateusz Chwajoł/ZIS; Rafał Oleksiewicz/ZPRP